Dzisiejszy dzień zacząłem wcześnie rano, było wietrznie i zimno, tylko gdzie ten śnieg ?
Potem miałem przerwę i znów dwie godziny jazdy. Jak tylko rozpocząłem, od razu na radiu instruktorzy ostrzegali się o kontroli eLek ! Za chwilę zadzwonił telefon - sekretarka obdzwaniała wszystkich i pytała czy mam wszystko w porządku z pojazdem i dokumentacją. A więc panika. Instruktorzy odwoływali jazdy, bo policja organizowała akcję pod kryptonimem "eLka".
Po kilku minutach dowiedziałem się, że policjanci jeżdżą z panami z wydziału komunikacji. No w końcu połączyli siły. No i zatrzymali kilka aut z firmy w której pracuję, w tym dwa firmowe pojazdy. W jednym brakowało informacji o adresie ośrodka szkolenia kierowców, instruktor nie posiadał karty szkoleniowej kursanta, a dodatkowo pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych. Jak można się domyśleć, dowód rejestracyjny został zatrzymany a instruktor ukarany mandatem. W tym przypadku, nauka jazdy zakończyła się natychmiast.
Podczas innej kontroli, instruktor otrzymał upomnienie. Niestety, ja nie byłem kontrolowany. Miałem tylko dwie godziny jazdy (przedpołudniowe - od 11 do 13), więc pewnie dlatego. Może jutro ? Kto wie, z tego co wiem akcja ma potrwać kilak dni ... W każdym razie, mam ważne badania (robione co rok), ubezpieczenie pojazdu, ważne uprawnienia (legitymacja) i kartę kursanta.
Swoją drogą, widziałem dziś kilkanaście pojazdów różnych firm bez żadnych informacji n/t adresu. Pewnie jutro (kiedy już się dowiedzieli o kontroli) będzie ich zdecydowanie mniej ... Z drugiej strony, panika która dziś była w firmie jest żenująco śmieszna ...
Przez dwie godziny jazdy po mieście to chyba mogłeś się bardziej postarać i znaleźć jakiś kontrolujący radiowóz :P
OdpowiedzUsuńMijałem kilka radiowozów, ale żaden z policjantów się nami nie zainteresował :/
OdpowiedzUsuńA przyznaję, że sporo jeździłem przy komendzie :D
Trzeba było przejechać na czerwonym świetle, czy co tam - by pewnie zwrócili wtedy uwagę :P
OdpowiedzUsuńNo tego nie próbowałem, ale dzięki za radę ;]
OdpowiedzUsuńNie ma za co dziękować. Porada bezpłatna - jutro możesz wykorzystać :P
OdpowiedzUsuńMyślisz, że spotkanie z policją też byłoby bezpłatne ? :P Wolę jednak aż tak nie zwracać na siebie uwagi :P
OdpowiedzUsuńno proszę nie wiedziałam, że eLeczki też kontrolują ... hmmm
OdpowiedzUsuńMoże policja po prostu wie, że jedzie najlepszy instruktor? Po co mają tracić czas?
OdpowiedzUsuńDokładnie! Perfekcyjnie zajmujesz sie swoim autem i zawsze wszystko jest zrobione tak jak byc powinno! (wiem bo dokladnie czytam notki :PPP :D) Az milo! Miśki byli byliby zaskoczeni jakby Cie zatrzymali, bo nie mają sie do czego przyczepić :)
OdpowiedzUsuńAle to co niektorzy instruktorzy wyprawiaja jest po prostu karygodne. M.in tak jak napisałeś- jazda bez przeglądu, oznaczeń, albo to co ostatnio czesto sie zdarza- jazda zima na letnich (czesto bardzo marnych) gumach. Oszczednosc. Kosztem bezpieczenstwa...