Amarantusowe pole. Znalezione przez przypadek, pogoda ledwo pozwoliła na start drona. W powietrzu mnóstwo wilgoci, a chwilę po lądowaniu zaczął padać deszcz. Szkoda że teraz nie mam czasu żeby podjechać i zrobić zdjęcia, bo pogoda do końca miesiąca ma być przepiękna :)
Ależ wielki amarantowy łan. Pięknie:)
OdpowiedzUsuńPrawda.
UsuńKrajobrazowy pasiak lowicki ..sliczny ten amarantus. Trzeba do Holandii w czasie kwitnienia tulipanow pojechac, tam dopiero kolorowo i pasiasto jest na polach a z gory to dopiero pieknie sie przedstawia!
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby! :)
Usuńo kurcze ale cudne !!! takie pola chyba nigdy nie widziałam
OdpowiedzUsuńA mówiłem przyjeżdżajcie :P
UsuńTo jest naprawde fajne, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajne ujęcia, widze, że dron się do czegoś pożytecznego przydaje.
OdpowiedzUsuńA co tu pożytecznego jest?
UsuńSuper to wygląda, piękno natury.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń