Zaczęła od tego drugiego, a następnie sprawdzała światła. Te świecą się jedynie z przodu, ale kursantka przeszła także z tyłu pojazdu. Chcąc mieć pewność że wie które to są światła zapytałem ile ich jest (punktów świetlnych). Odpowiedziała że 4. Po dokończeniu zadania poinformowałem o błędnie wykonanym zadaniu i możliwości powtórzenia. Kursantka z początku nie wiedziała o co chodzi (mimo że dokładnie tłumaczyłem procedury podczas zajęć teoretycznych), więc musiałem ją poinstruować że powtarza zadanie.
Podczas drugiej próby jej zdenerwowanie było zdecydowanie większe, więc i o błąd o wiele łatwiej. Ponownie zadeklarowała że świateł mijania jest 4, dodatkowo wskazała je (z przodu i z tyłu). Pozwoliłem jej dokończyć zadanie, ale musiałem poinformować o błędnie wykonanym zadaniu i tym samym uzyskaniu wyniku negatywnego.
Egzamin zakończył się na wniosek kursantki, która nie miała ochoty jechać dalej. Tzn ćwiczyliśmy, ale już nie podczas egzaminu tylko zwykłej jazdy. Ponieważ firma dała jej jedną dodatkową godzinę gratis, będzie próbowała podczas niej podejść ponownie do egzaminu wewnętrznego praktycznego.
Po południu leczo. Nawet dobre mi wyszło, chyba muszę częściej robić.
Z czym to leczo? Z cukinią?
OdpowiedzUsuńZe smakiem. :-)
UsuńTak, z cukinią i ze smakiem.
UsuńSkoro z cukinią, to bez smaku :P
UsuńHello Tomek!
OdpowiedzUsuńThe food looks delicious!
Enjoy your day!
Dimi...
Thank you Dimi 😊
UsuńOna to wzięły na chłopski rozum, jak się mija jakiś inny samochód, to ile świateł widać? Ano, ze cztery ;)
OdpowiedzUsuńA jak karetkę to olaboga ile! ;-)
Usuńbluesand - po prostu zapomniała, choć jeszcze w tym samym dniu dosłownie 15 minut wcześniej miałamiała ze mną sprawdzenie świateł. Już wtedy było widać że kiepsko z tym u niej, nie nauczyła się.
UsuńAberku - w moim małym miasteczku nie ma takich ekscesów żeby karetki na sygnałach jeździły :P
W autach rejestrowanych po raz pierwszy przed 2009 dzienne mogą się zapalać z pozycyjnymi i oświetleniem tablicy, zatem obejście auta było zasadne. Jej pierwszy samochód może przecież mieć 11 lat.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to mogłaby i przefrunąć nad autem.
UsuńHmm, to taki drobny hit, że egzamin, choć wewnętrzny, ale oblewa się na oświetleniu.
OdpowiedzUsuńNa czymś jeszcze prozaicznym oblewają?
Kursanci oblewają na tym czego nie potrafią, choć faktycznie to prozaiczne - nie nauczyć się informacji o światłach - co spokojnie można byłoby zrobić samemu w domu :)
Usuń