wtorek, 19 listopada 2024

Montaż klimatyzacji

Nie minęło pięć minut po ósmej a już widzę, że duży samochód dostawczy podjeżdża na parking. Dwóch gości wyładowuje mnóstwo rzeczy, które już za chwilę znajdą się w moim mieszkaniu. Jest też największy element - jednostka zewnętrzna.

Mnóstwo berbeci których monterzy będą używać (w tym dwie drabiny), ale jest także odkurzacz - ponieważ mają zamiar zostawić po sobie nienaganny porządek. Cieszy mnie to. 

Od razu rozpoczynają pracę - sprawdzają gdzie biegną kable w ścianie i coś tam zaczynają wiercić. Momentami jest bardzo głośno. Na szczęście dość krótko to trwa. Mają ochotę na kawę, ale w moim domu nie pije się kawy, więc oferuję herbatę lub wodę (bez entuzjazmu wybierają wodę).

Nie zamierzam stać nad nimi, więc krzątam się w łazience zajmując się sobą, a potem robię prasowanie. Po kilku godzinach panowie kończą. Dokładnie sprzątają po sobie, wynoszą swoje rzeczy i puste pudełka.

Jeden z nich (ten bardziej przystojny) omawia możliwości i funkcje urządzenia oraz pilota zdalnego sterowania. Przekazuje dokumentację i żegnając się stwierdza "teraz jest pan gotowy na letnie upały". 

Kilka dni później przychodzi szef firmy, który przynosi resztę dokumentów i fakturę. Jest bardzo rozmowny, podpisanie papierów zajmuje mi chwilę, ale on jest dobre pół godziny. 

Po jego wyjściu robię przelew. Teraz jestem gotowy na letnie upały 😃

17 komentarzy:

  1. To jakaś sprawdzona jednostka, czy chinol pospolity z wygórowanymi parametrami?
    Na rynku jest pełno badziewi i warto zasięgnąć języka u jakiegoś znajomego/ych lub samemu poczytać na necie. W związku z tym zad. domowe odrobiłeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jedno z lepszych urządzeń na rynku. Nie dość że bardzo wydajny to nie pobiera dużych ilości prądu. No i ma dobrą renomę jeśli chodzi o awaryjność.

      Usuń
    2. Sprawdzałem tylko, czy odrobiłeś zadanie domowe.

      Usuń
    3. Aha. I jaką ocenę mógłbym dostać za to?

      Usuń
    4. To jest ocena z odroczonym wpisem. Jak po roku nie bydziesz stękał na tą klimę to może 5-ka się będzie należeć.

      Usuń
    5. E tam, 5 to mało motywujące będzie.

      Usuń
  2. Teraz często fachowcy zostawiają po sobie nienaganny porządek - to miłe. :)
    Na razie to chyba grzejnik odpal. ;p Chyba że tak jak ja, dopiero teraz Ci dobrze. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę często? Dobrze że się to poprawiło, bo do tej pory miałem średnią opinię w tym temacie.

      Usuń
  3. Mnóstwo berbeci? :D

    Ale czemu kawy u Ciebie nie ma? Jakbym wpadł z wizyta to ja kawę chcę, a nie wodę, pewnie jeszcze z kranu.

    (a poza tym dużo literówek w tekście, przynajmniej "nas letnie" popraw - chyba że to specjalnie, a ja nie zrozumiałem)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co śmiesznego w berbeciach? 😁 Poprawiłem błędy, dzięki.
      A gdy już się wybierzesz w moje rejony, to spokojnie zdążę piechotą przejść po wszystkich sklepach w moim małym miasteczku i kupić Ci tę kawę 😜

      Usuń
    2. No bez przesady, u mnie woda z kranu jest tak niedobra że nawet największemu wrogowi bym jej nie podał 😁

      Usuń
    3. Serio, gdzieś dziś jest jeszcze niedobra woda z kranu?
      Trza było być w Krakowie w końcówce lat 90-ych to wtedy byś wiedział co znaczy niedobra woda z kranu, ale wiym, dziś ludziom wszystko przeszkadza.

      Usuń
    4. Woda w kranie ma mnóstwo kamienia. Ponadto, smakuje słabo. No i czasem jakiś rudy kolor, masakra.

      Usuń
    5. A skąd pozyskują wodę?
      W większości m-ta przerzuciły się na studnie głębinowe i u nas tak się pozyskuje. Kiedyś to brali z dużych stawów, ale jak w Goczałkowicach przy niskim poziomie wypłynęły trupy to zmienili główne źródło.

      Usuń