wtorek, 11 lutego 2014

Pochwały...

Dziś dzień egzaminów półrocznych (w dziale szkolnym, nie "jazdowym"). Pomijając nieudolne kwestie organizacyjne szefowej (zbyt rzadko ustawieni uczniowie - efekt - co chwilę mamy niepotrzebne przerwy), jak zwykle chwaliła każdego - po kolei.

I nie ważne, że ktoś za rok kończy naukę, że jest w czwartej (tzn zaawansowanej) klasie, nie istotne że niektórzy wręcz zatrzymywali się w trakcie wykonywania programu - to wszystko nic. Bo wg szefowej wszystko odbyło się genialnie, dzieciakom (no, także tym w wieku 40+) należą się gromkie brawa i mnóstwo pochwał. I tylko moi uczniowie dostali oceny dostateczne. Poza tym najgoroszą oceną była "4", a najwięcej celujących!

Zupełnie tego nie rozumiem, mój konflikt z nią i pozostałymi nauczycielami jest bardziej niż widoczny, choć oczywiście nie agresywny - po prostu wymieniamy się argumentami (a np za tydzień organizujemy wspólne wyjście do kawiarni i kina).

Po egzaminach krótkie dwie godziny jazd, podczas których musiałem się wyciszyć - tym samym dialog z kursantką ograniczyłem do niezbędnego minimum - na szczęście i ona nie należy do tych wylewających z siebie wszystko.

9 komentarzy:

  1. Dopiero dziś u was ? Oo
    Ja ostatnie mialam 1.02 :) Oczywiście zaliczone na 4 i 5 :)
    Tylko całkowicie inna branża... :D
    Do kiedy mają wolne w szkole? Bo u mnie 3 tygodnie luzu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle nie mają wolnego :P I niech się więcej uczą, bo to tragedia jest...

      Usuń
    2. Uuu to lipa
      No ale szkola zaoczna jest już taka.. Przepuszcza się praktycznie każdego bo za to kase mają...
      Widze to po swojej szkole... Ci co się nie uczą czasem mają lepiej niż my... Np dostają ten sam egzamin do napisania co pisaliśmy 1,5h wcześniej gdy znają odpiowiedzi i co? 2 ocene im wstawiają -.-

      Usuń
  2. My się dobraliśmy z instruktorem pod tym względem oboje lubiliśmy gadać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesprawiedliwość widać wszędzie... może ten konflikt wpłynął na oceny?
    Ja podpadłam jednej babce i nie postawiła mi 5, a dziewczynie mającej takie same oceny jak ja postawiła "na zachęte", choć u mnie punktowo lepiej było

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, konflikt nie wpłynął na oceny. Sam zaproponowałem trójki, bo z dwójkami w ogóle by nie zaliczyli półrocza...

      Usuń
    2. A czemu tak ostro? masz samych słabeuszy?

      Usuń
  4. 3 to dobra ocena :D Nie dla mnie bo dla mnie jest porażką ale dla innych to tak

    OdpowiedzUsuń