środa, 9 marca 2016
Nauka jazdy
Dzień zaczynam od niefortunnego i zdecydowanie nieodpowiedniego zachowania - dość długo "trąbię" na kobietę, która próbuje wjechać w lewy bok mojego Swifta. Czuję jakąś wewnętrzną agresję i dopiero po chwili dociera do mnie, że to zupełnie niewłaściwa postawa.
Okropność, ale to dopiero początek... Podczas kolejnej jazdy zadziwia mnie egocentryzm kursanta. Ma już 24 godziny, nigdy nie było z nim lekko i nie wiem czemu liczyłem na normalność. Jak zwykle tak i w tym przypadku idę mu na rękę, a w dodatku proponuję niezłe rozwiązanie kwestii jazdy w trasie. Naprawdę niezłe, powinien się cieszyć i to bardzo. Ale nie on. Dla niego to zbyt mało. Moją świetną propozycję odrzucił.
Finał dnia to awantura z nadpobudliwą i roszczeniową kursantką. Nie podoba jej się, że ciągle coś tłumaczę, poprawiam, chwytam za kierownicę i hamuję za nią. Np podczas skrętu w lewo ona oczywiście ignoruje pojazd jadący z przeciwka i jakby nigdy nic próbuje skręcić. Chcąc lub nie chcąc muszę hamować, bo inaczej wjedziemy w kogoś z naprzeciwka. A jak jest już pusto, to podczas skrętu jeździ od krawężnika do krawężnika. Oczywiście jestem tolerancyjny i pozwalam jej na to pod warunkiem, że na chodniku nie ma pieszych.
Tak więc tuż przed końcem jazdy wysiadła z auta wcześniej obrzucając mnie błotem. Życzyłem jej miłego dnia oraz zapowiedziałem zmianę instruktora. Natychmiast.
Nie, to nie był 13 dzień miesiąca. Po pracy wybrałem się na spacer, piękna pogoda pozwoliła zapomnieć o atrakcjach w pracy :) Zdjęcia pochodzą właśnie z tego spaceru. A później był jeszcze basen. Po kilku tygodniach postanowiłem znów się zmotywować i zacząć pływać. Ratownik, który zobaczył mnie na dzień dobry stwierdził "ooo, przytyło się tu i ówdzie..."
Cudownie :)
Takie niebo? nie do wiary, ja od dłuższego czasu widze niebo szarobure...piekne zdjecia!
OdpowiedzUsuńWystarczy się uśmiechnąć, mieć w sobie pogodę ducha - Ty Grazyno to wszystko masz - na pewno i u Ciebie jest takie piękne niebo :)
Usuńprzekonales mnie!
UsuńBrawo :)
UsuńBeautiful pictures Tomek!
OdpowiedzUsuńGreat reflections in the water!!
Have a lovely evening!
Dimi...
Thank you Dimi, have a nice evening :)
UsuńA było tak sympatycznie - wczoraj:) Dobrze, że choć przyrodę w najbliższej okolicy masz piękną. Niesamowite fotografie, szczególnie druga.
OdpowiedzUsuńTo wpis sprzed kilku dni, publikuję z małym poślizgiem (celowo) :)
UsuńRozumiem:)
UsuńDziękuję! :)
UsuńKursantka błoto w twoim aucie znalazła? Oj, trzeba bardziej dbać o stanowisko pracy :P
OdpowiedzUsuńOj trzeba.
UsuńNie zazdroszczę takiego dnia, nie był miły. Dobrze, że miałeś chociaż dla pocieszenia piękne niebo nad sobą :)
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam :)
UsuńPraca z ludźmi zawsze jest niewdzięczna, a już szczególnie w relacjach klient nasz Pan. Trzeba mieć dobrą psychikę do jej przetrzymania i odpowiednie predyspozycje. Inaczej potrafi w dłuższym okresie czasu źle na nas oddziaływać.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuńpełne zaskoczenie !!! to facet facetowi też może powiedzieć, że przytył ??? pierwsze słyszę :D rewelka (znaczy dla Ciebie pewnie nie bardzo).
OdpowiedzUsuńJa muszę wracać niebawem do biegania bo tak obżeram się słodyczami, że mam od ubiegłej jesieni już 2 kilo na plusie :/
To było takie zaakcentowanie słabego wyglądu, braku dbałości o formę, siebie, zapewne jeszcze o źle odżywianie itp. No i lenistwo. Bo przerwa na basenie była dość długa.
UsuńNie lubię biegania, to jest nudne.
dla mnie nudne jest pływanie bo nie ma co oglądać a w bieganiu mogę zmieniać trasy, podziwiać przyrodę i kupę innych rzeczy :)
UsuńCo kto woli :)