Weekendowe spacery tym razem zaprowadziły mnie do pięknego szlaku źródeł i lessowych wąwozów. Cisza, jedynie szum wiatru i śpiew ptaków. W cieniu przyjemny chłód, wszystkie wąwozy miałem tylko dla siebie - nie było w nim nikogo innego.
Dobrze, że miejsce nie jest w ogóle promowane, zapewne nieliczni są w stanie tu dotrzeć. Szlaki są częściowo zarośnięte i wyglądają na zupełnie dzikie. Pięknie, uwielbiam takie ciche i spokojne miejsca.
Po prawie godzinnym spacerze główną ścieżką wychodzę w okolicy pięknego gospodarstwa agroturystycznego. Od razu w oczy rzuca się ukwiecona weranda, która wręcz tonęła w czerwonych pelargoniach (niestety odpoczywali tam ludzie, więc nie robiłem zdjęć).
Na pewno tam wrócę w innej porze roku :) Tymczasem miejsce z góry wygląda bardzo niepozornie, ale wiadomo - wąwozy kryją się w gęstwinie drzew...
Pięknie tam :)
OdpowiedzUsuńAhhh, dziękuję :)
UsuńI coz tu pisac? Pieknie, nastrojowo…
OdpowiedzUsuńTak, a jak cicho i spokojnie... :)
UsuńJakie ty znasz piękne i romantyczne miejsca:)
OdpowiedzUsuńStaram się, staram.
Usuńoj pieknie tam u ciebie
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń"To wszystko to jeden wielki komunikat: Znam wszystkie ścieżki - nie uciekniesz i nie skryjesz się przede mną! Będziesz na zawsze tylko mój!" Stephen King "Misery"
OdpowiedzUsuńŻart taki... urlopowy taki... ;-)
Żartowniś :P
Usuńmoja mama by powiedziała: no łaź w takie odludne miejsca i jeszcze Cię napadną :D
OdpowiedzUsuńA skąd o nim wiesz jak takie zarośnięte ?
Szukając ciekawych miejsc do zobaczenia oglądałem mapkę google :)
Usuńa to spryciarz !
UsuńWybieram się tam jutro. Czy jest parking i czy szlak prowadzi tak, że wraca sie do miejsca z którego się zaczeło???
OdpowiedzUsuńTak jest parking (zwykle pusty). Wraca się do miejsca startu, choć oznakowania brak.
Usuń