sobota, 5 lipca 2025

Podsumowanie tygodnia 403

Poniedziałek 

Koleżanka, której kwiatkami się opiekuje wysłała mi kartkę - obecnie wypoczywa w Krynicy Morskiej. Zamiast mnie mogłaby poprosić syna lub synową, ale wiem że nie utrzymuje z nimi dobrych kontaktów. 


Od kilku lat to ja opiekuję się mieszkaniem pod jej nieobecność. Sprawdzam skrzynkę pocztową, a ostatnio musiałem dzwonić do wodociągów z informacją jakie było zużycie wody. Od tych kilku lat klucze do jej mieszkania mam cały czas u siebie.

A to zdjęcie jej zielonego balkonu:


Wtorek 

Coraz cieplej, po pracy jadę na długą przejażdżkę rowerową. Ponad 20 km - wracam padnięty.

Środa

Po pracy jadę do Castoramy po klamkę. Kupuję podobną do tej która się ułamała (22.78 zł). Wymieniam ją bez problemu i zastanawiam się, czy drugiej (tej obok) też nie powinienem wymienić, bo wygląda jakby zaraz też miała się rozlecieć...



Czwartek

Gorąco. Po pracy jadę nad basen, auto pokazuje 41 stopni. Wieczór w domu z klimatyzacją - początkowo mam 27 stopni które schładzam do 24.


Piątek

Męczący tydzień powoli dobiega końca. Po pracy duże lody w centrum, potem rybny obiad w restauracji za miastem. Ruch duży, ale na szczęście teren spory i stolików/parasoli na świeżym powietrzu mnóstwo więc miło i przyjemnie. Bardzo lubię obiady pod niebem, to zupełnie inne wrażenia niż jedzenie w budynku.

8 komentarzy:

  1. To koleżanka ma dobrze z Tobą :) Druga klamka wyglądałaby pewnie lepiej, bo różnią się trochę, tym bardziej, że też ma się zaraz rozlecieć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś koleżanka wraca, więc jak zobaczy zmiany to sama zadecyduje czy tą drugą też trzeba wymienić 😃

      Usuń
  2. Trzeba było od razu wymienić obie klamki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymieniłem jedną, jeśli koleżanka zechce wymienię jej wszystkie 😎

      Usuń
  3. Moje klucze też ma mój przyjaciel. I jak wyjeżdżam to mi kwiaty podlewa. A jak on wyjeżdża, to mi podrzuca swoje koty. One też maja w ten sposób wakacje, u ciotki. :)
    Teraz to juz nie jedź drugi raz do sklepu, wymienisz, jak naprawdę sie ułamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo a ja nigdy tych kotów i Ciebie na blogu nie widziałem 😼

      Usuń
  4. Czasem jest nawet wygodniej poprosić kogoś znajomego niż rodzinę. Moja na przykład mieszka daleko ode mnie i jak wyjeżdżam, proszę sąsiadkę zza płotu o doglądanie domu:). Tutaj jak wspominasz relacje są niezbyt, a zaufanie do Ciebie już jest, więc zrozumiałe kogo poprosi:). I jeszcze zepsutą klamkę wymienisz, no nie ma co się dziwić, że prosi Ciebie :).
    Oj niby ten gorąc zmęczył, ale u mnie właśnie się ochłodziło i z tego co widzę, będzie tak najbliższe kilka dni i mi smutno. Bo jednak mam urlop i chciałabym się wygrzewać.
    Dwadzieścia kilometrów rowerem ładny dystans, teraz pytanie zwykły czy elektryk ;))) ostatnio widziałam bardzo burzliwą dyskusję, że elektrykiem to się nie liczy tak samo ;).

    Pozdróweczki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dawna 979 ma klucze od st. mac. i wchodzi kiedy chce. Nadto, jak kajś wyjeżdżam, to dostaje bieżące info co i kiedy.
    Serio, schładasz z 27-miu do 24-ech? Mamy chyba za dużo kasy.
    Ulegamy pewnym nagonkom medialnym, jak żarcie na zewnątrz. A czymże ono się różni od żarcia wewnątrz, przy np. otwartych szeroko oknach.
    Czymże się różni na zewnątrz jak je 41 C, co pokazałeś, od tego w domu przy 25C? Mnie się tylko wydaje, czy coś tu nie bangla.

    OdpowiedzUsuń