W prognozie pogody deszcz i przejaśnienia, co się idealnie sprawdza. Czas spędzam na nieśpiesznej wycieczce, podczas której zachwycam się żółtymi polami rzepaku, delektuję prawie pustą i piękną drogą, oraz robię przerwy na krótkie spacery (gdy nie pada).
Moja Toyota lubi takie przygody, co jakiś czas lekko mruczy trzycylindrowym silnikiem oszczędzając paliwo i nie emitując dużych ilości CO2 oraz innych szkodliwych substancji. Średnie spalanie wg komputera to 3.4 litra na sto kilometrów.
Zieleń jest już bardzo soczysta. Szkoda, że chmury przysłoniły słońce, ale trudno. Dobrze że nie pada.
Po południu robię ciasto jogurtowe. Pierwszy raz. W tej chwili jeszcze się piecze, a ja słucham Sjesty w radiu Nowy Świat.