niedziela, 26 lipca 2020

Weryfikacja Gdańsk 25.07.2020

Wróciłem. Nie zdałem. A teraz po kolei.

Pierwszy w tym roku egzamin weryfikacyjny dla kandydatów na egzaminatorów odbył się (wczoraj i trwa jeszcze dziś) w Gdańsku. Z tego co mi wiadomo jednego i drugiego dnia podchodziło do egzaminu łącznie około 300 osób. Dla mnie było to pierwszy raz, zaplanowałem sobie tylko egzamin teoretyczny (100 zł), choć niektórzy radzili "zapisz się też na praktykę" (dodatkowe 300 zł) - ale w przypadku niepowodzenia na teorii wpłacone pieniądze przepadają.


Zaczęło się kilka minut po ósmej. Wymagana maseczka i dezynfekcja rąk, mierzenia temperatury (zapowiedzianej wcześniej) nie było. Po omówieniu przez komisję ogólnych zasad oczekiwałem na swoją kolej. Tu nie obowiązuje żadne RODO, więc nazwiska i imiona czytano kilkukrotnie. Tuż przed godziną dziewiątą zostałem zaproszony do sali egzaminacyjnej.

Egzamin teoretyczny w formie testu komputerowego na kategorię B składa się z 20 pytań o różnym stopniu trudności:

  • 7 pytań o wartości 3 punktów,
  • 6 pytań o wartości 2 punktów,
  • 7 pytań o wartości 1 punktu,
Są trzy odpowiedzi (ABC), a co najmniej jedna jest prawidłowa. Aby uzyskać punkt(y) należy zaznaczyć wszystkie prawidłowe (odpowiedź niepełna oznacza 0 punktów). Czas 30 minut, możliwość dowolnego odpowiadania na pytania oraz cofania do wcześniejszych. Maksymalna liczba punktów 40, minimalna aby zdać to 34. Mój wynik 31.

Nie znałem odpowiedzi na jedno pytanie - zupełnie pominąłem akurat ten wątek, więc pozostało mi jedynie "strzelać". Pozostałe pytania nie stanowiły żadnego zaskoczenia, ale wg mnie to odpowiedzi są trudniejsze niż same pytania. Są one (odpowiedzi) tak sformułowane, że trzeba znać każdy wyraz, bardzo dokładnie tak jak jest on zapisany w ustawach/rozporządzeniach i innych dokumentach, ale także potrafić stosownie zastąpić dany wyraz alternatywnym - a jednocześnie nie kolidującym z innym zapisem wynikającym z aktów prawnych.

Po egzaminie mogłem sprawdzić niepoprawne/niepełne odpowiedzi. Łącznie nieprawidłowo odpowiedziałem na cztery pytania. Trochę jestem zły na siebie, ponieważ jedno z pytań za 3 punkty (więc akurat tyle ile brakowało do zaliczenia) najpierw zaznaczyłem prawidłowo:

Przed egzaminem teoretycznym egzaminator:

a) potwierdza tożsamość osoby egzaminowanej oraz zgodność jej danych z danymi zawartymi w systemie teleinformatycznym
b) przedstawia się
c) potwierdza tożsamość osoby egzaminowanej a następnie uruchamia urządzenie komputerowe

ale gdy wróciłem jeszcze raz by kontrolnie sprawdzić każdą odpowiedź zmieniłem na:

Przed egzaminem teoretycznym egzaminator:

a) potwierdza tożsamość osoby egzaminowanej oraz zgodność jej danych z danymi zawartymi w systemie teleinformatycznym
b) przedstawia się
c) potwierdza tożsamość osoby egzaminowanej a następnie uruchamia urządzenie komputerowe

Prawidłowa odpowiedź to "a". Wydawało mi się że nam odpowiedź, bo wiadomo że po sprawdzeniu danych egzaminator uruchamia urządzenie komputerowe § 21 ustęp 1 i 2 rozporządzenia w sprawie egzaminowania [...] niestety poprawiłem błędnie.

Podsumowując:

+ jeszcze nigdy nie umiałem tyle co teraz
+ fajny wyjazd (mimo wszystko, a działo się [...])
+ zdobyłem kolejne doświadczenia
+ mam mnóstwo pytań które pojawiły się na egzaminach (także innych osób)
+ nawet tak bardzo nie jestem zmęczony (600 km w jedną stronę)

- wynik negatywny
- duży koszt dojazdu
- spory koszt zakwaterowania
- miałem tylko kilkanaście minut na Jarmark św. Dominika w Gdańsku

jestem zadowolony, następny egzamin we wrześniu - czas siadać do nauki - jak tylko podleję moje pomidorki - bo przez weekend lekko opadły :)

Bardzo krótka wycieczka na stare miasto

sobota, 25 lipca 2020

Podsumowanie tygodnia 145

Poniedziałek

Moje pomidorki rosną i rosną :) Podlewam, porozmawiam z nimi - ostał się tylko jeden krzak, ale ten który jest ma się dobrze :)


Wtorek

Kilka dni temu.
Jedna z kursantek, która miała ze mną około 20 godzin przyszła z mamą do biura. Na skargę. Narzekały, że córka podczas jazdy nie może ze mną pożartować. Więc szef rozumiejąc "powagę" sprawy zmienił jej instruktora i na jedną godzinę zapisał do mojego kolegi.

Dzisiaj.
Ta sama kursantka z mamą znów w biurze. Nie chce już jeździć z tym kolegą, chce natychmiast wrócić do mnie na jazdę. Szef wkurzony, bo terminy u mnie najwcześniej za miesiąc...

Środa

Kiedy po pracy jadę do drugiej, przejeżdżam obok lotniska. Akurat do lądowania podchodzi samolot, który po dotknięciu płyty przyspiesza i odrywa się - to zapewne kolejne ćwiczenia przyszłych pilotów, którzy bardzo często ćwiczą takie "manewry".

Czwartek

Na moich wykładach on-line kilka nieprzyjemności. Jakoś dotrwałem do końca, ale przed kolejnym wykładem muszę się przygotować. Nie sądziłem, że będę musiał poznawać tak różne aspekty ewentualnych kar w stosunku do tych, którzy sami przychodzą i coś ode mnie chcą. Szok.

Później rozmawiam z kolegą, który mówi że nie możemy oczekiwać iż przychodzą tylko kulturalni ludzie. Dla mnie to niepojęte, aby robić takie rzeczy/zachowywać się w tak podły sposób.

Piątek

Po południu wyjazd do Gdańska. Jutro (25.07) mam egzamin teoretyczny dla kandydatów na egzaminatorów - pisałem już o tym :) Miłego weekendu, dla mnie będzie trochę inny niż zwykle.

poniedziałek, 20 lipca 2020

Prawie idealnie

Pandemii jakby nie było, na ulicach mnóstwo ludzi. A gdy zrobiło się cieplej, pojawiło się mnóstwo rowerzystów. Młodych i mniej młodych, w grupach i solo - większość z nich zasuwa po chodniku - nie zważając na to czy mogą czy nie. W moim małym miasteczku najczęściej nie ma możliwości jazdy rowerem po chodniku, ale cykliści zupełnie nic sobie z tego nie robią. Lawirują wśród pieszych, wydaje mi się że chyba nawet się z własnym cieniem ścigają. Ostatnio wracając z pracy usłyszałem dzwonek rowerowy za sobą. Usunąłem się, a obok śmignęła mi jakaś postać krzycząc "dzięki". 

Mało tego, rowerzyści równie beztrosko przejeżdżają przez przejścia dla pieszych. Jest to szczególnie niebezpieczne, gdyż pieszego o wiele łatwiej zauważyć a szybko zbliżającego się rowerzysty niekoniecznie. Ciekawe, ile jeszcze będzie wypadków zanim rządzący oraz organy kontroli ruchu drogowego zauważą ten problem. Obecnie w ogóle nie ma żadnych kampanii dotyczących bezpieczeństwa na drogach - ani w internecie, ani w tv/radiu. Czyli jest idealnie?

Podobnie w kwestii hulajnóg, które hurtowo zalewają większe miasta. Takie, które można w każdej chwili wypożyczyć, bez żadnych zabezpieczeń typu kask ochronny. Ułańska fantazja udziela się w każdym rodzaju pojazdu - aby szybciej, aby do przodu - a nie ważne którędy i czy można. Bo skoro nikt nie pilnuje, to czym się krępować?


sobota, 18 lipca 2020

Podsumowanie tygodnia 144

Poniedziałek

Zaczynam od 7.00 a dokładniej - powinienem zacząć. Kursant nie przychodzi na jazdę - myślę że mniej więcej na połowę jazd nie fatyguje się. Zgodnie z przepisami powinien być na wszystkich - więc za te na które nie przyszedł powinien wykupić szkolenie dodatkowe.

Wtorek

To, że mam zamiar zmienić auto już wiadomo - pisałem kilka razy. Być może na jesieni, lub na początku przyszłego roku - zobaczymy jaka sytuacja będzie z wirusem. Tymczasem już wybrałem kilka pojazdów które biorę pod uwagę przy zakupie:


Renault.pl

Suzuki.pl

Dziś późnym wieczorem wysłałem zapytania do Renault, Forda oraz Suzuki (poprzez zakładkę "kontakt" na stronie internetowej) m.in. o dostępność konkretnych interesujących mnie modeli (źródła: ford.pl, Renault.pl, Suzuki.pl).

Środa

Z samego rana (9.02) mam pierwszy telefon - z Suzuki. Pan zachwycony moim zainteresowaniem przypomina mi, że kiedyś kupiłem u nich Suzuki (pewnie mają mnie w swojej bazie). Godzinę później dzwoni facet z salonu Forda, a w międzyczasie dostaję odpowiedź mailowo od Renault. Brawo, wszyscy odpowiedzieli szybko a co najważniejsze - kompetentnie i grzecznie (co wcale nie jest takie oczywiste).

Oczywiście moim faworytem jest Yaris (źródło toyotanews.eu), ale przy takich cenach trzeba trochę porozglądać się za tym co oferują inni.

Toyotanews.eu

Czwartek

Zmęczenie daje znać o sobie, Po pracy najchętniej zdrzemnąłbym się, ale nie mam czasu.

Piątek

Pracowity dzień, od samego rana do późnego popołudnia. Ale niebem może uda mi się trochę odespać - w sobotę i niedzielę...

czwartek, 16 lipca 2020

Audi A3

Jakiś czas temu oglądałem materiał n/t rozwiązań komunikacyjnych na Litwie. Zaciekawił mnie wątek z sygnalizacjami świetlnymi. Mianowicie, kierujący pojazdami przy zwykłych sygnalizatorach mają wyświetlacz z sugerowaną prędkością, która zapewnia iż jazda ze wskazaną prędkością spowoduje dojechanie do zielonego światła. Jazda szybsza lub wolniejsza w efekcie dałaby konieczność zatrzymania przed czerwonym. Fajne, bo nie dość że ma to ogromny wpływ na bezpieczeństwo (nie ma gonitwy od świateł do świateł - co prawie zawsze widzę w dużych miastach w PL), to jeszcze znacząco redukuje się emisję spalin.

Tymczasem nowe Audi A3 jest w stanie komunikować się z sygnalizatorami. I tak np podczas oczekiwania na czerwonym świetle, pojazd jest w stanie informować kierującego o czasie nadawanego sygnału. Lub podczas dojeżdżania do sygnalizacji pojazd zaproponuje z jaką prędkością należy jechać, aby mieć sygnał zielony. Oczywiście wymaga to odpowiedniej infrastruktury - w Polsce nie ma mowy o tym, Audi testowało system w Ingolstadt (Niemcy).

Niemniej, myślę że to ciekawe rozwiązanie w kierunku optymalizacji ruchu drogowego w dużych miastach - zakorkowanych do granic możliwości.

źródło: Audi.pl

sobota, 11 lipca 2020

Podsumowanie tygodnia 143

Poniedziałek

Gorąco bardzo. Klimatyzacja chodzi prawie na maksymalnych obrotach, a na placu asfalt miękki tak, że ciężko się po nim jeździ.

Moja kursantka zdała egzamin praktyczny (przy pierwszym podejściu).

Wtorek

Kolejna kursantka zdała praktykę (również przy pierwszym podejściu).

W prawym uchu od pewnego czasu słyszę piski i trzaski. To może być efekt używania słuchawki bluetooth, którą zwykle trzymałem w prawym uchu. Korzystam z niej od kilku lat i myślałem, że nie będzie to miało negatywnego związku na zdrowie - niestety może być inaczej. Teraz nie używam jej, ani żadnej innej, W pracy staram się ograniczyć rozmowy do minimum.

Dowiaduję się, że niebawem dostanę podwyżkę. A wieczorem wizyta na basenie - pierwszy raz po długim czasie zamknięcia obiektu.

Środa

Dziwny telefon. Rozmowa jakby jałowa, choć porozumiewamy się przecież w tym samym języku. Ja swoje on swoje. Odkłada słuchawkę zniesmaczony, a ja co najmniej zdziwiony. Co więcej - okazuje się że kilka minut wcześniej identyczną rozmowę (z tym samym człowiekiem) odbył mój szef. 

Czwartek

Tak jak wcześniej pisałem w mieście sporo inwestycji drogowych. Zarządcy dróg wytyczyli objazdy, ale zrobili to w taki sposób że jadąc pierwszy raz nie mam pojęcia którędy pojechać. Masakra. Dopiero za drugim razem gdy udało mi się dostrzec co jest namalowane na jezdni kolorem żółtym a co nie mogłem z pewnością przejechać.

Po kilku dniach oznakowanie zostało poprawione, a część "ślepych" dróg zablokowana. Czym? Nie, nie znakami - drogowcy ustawili na nich kilka palet z kostką brukową.

Piątek

Tego tu jeszcze nie było - to skrzyżowanie z jedną z głównych dróg w mieście:


I zagadka, jak się nazywa znak u góry?

poniedziałek, 6 lipca 2020

Światła

W pracy standard. Czyli trochę jazdy z obecnymi których już znam, trochę nowych jazd. Dziś także krótki egzamin wewnętrzny. Dziewczyna już prawie skończyła kurs, to już jest jej trzydziesta godzina jazdy. Wylosowała sprawdzenie świateł mijania oraz obecność płynu w spryskiwaczach. 

Zaczęła od tego drugiego, a następnie sprawdzała światła. Te świecą się jedynie z przodu, ale kursantka przeszła także z tyłu pojazdu. Chcąc mieć pewność że wie które to są światła zapytałem ile ich jest (punktów świetlnych). Odpowiedziała że 4. Po dokończeniu zadania poinformowałem o błędnie wykonanym zadaniu i możliwości powtórzenia. Kursantka z początku nie wiedziała o co chodzi (mimo że dokładnie tłumaczyłem procedury podczas zajęć teoretycznych), więc musiałem ją poinstruować że powtarza zadanie.

Podczas drugiej próby jej zdenerwowanie było zdecydowanie większe, więc i o błąd o wiele łatwiej. Ponownie zadeklarowała że świateł mijania jest 4, dodatkowo wskazała je (z przodu i z tyłu). Pozwoliłem jej dokończyć zadanie, ale musiałem poinformować o błędnie wykonanym zadaniu i tym samym uzyskaniu wyniku negatywnego.

Egzamin zakończył się na wniosek kursantki, która nie miała ochoty jechać dalej. Tzn ćwiczyliśmy, ale już nie podczas egzaminu tylko zwykłej jazdy. Ponieważ firma dała jej jedną dodatkową godzinę gratis, będzie próbowała podczas niej podejść ponownie do egzaminu wewnętrznego praktycznego.

Po południu leczo. Nawet dobre mi wyszło, chyba muszę częściej robić.


sobota, 4 lipca 2020

Podsumowanie tygodnia 142

Poniedziałek

Mam dość miłych i fajnych kursantów - mam na myśli tych nowych, z którymi dopiero rozpoczynam zajęcia praktyczne. Nikt się nie kłóci, z nikim nie muszę walczyć, ja robię swoje a oni w miarę słuchają (bardziej lub mniej). Moje podejście do pracy zmienia się. Wg mnie na lepsze - jak ktoś chce to będzie się uczył, a jak nie - to nic na siłę.

Wtorek

Kursantka o której pisałem tu miała jazdę wczoraj. Postanowiła jednak poświęcić więcej czasu na naukę (ostatnio nie zdała dwóch egzaminów wewnętrznych praktycznych), jej wczorajsze jazdy (2h) były całkiem sensowne. A dziś miała ponowny egzamin ze mną. Udało jej się zdać, choć nie jestem zachwycony jej poczynaniami za kierownicą. No ale zgodnie z kryteriami, więc wynik pozytywny.

Środa

Gorąco, ale w klimatyzowanym aucie da się pracować. A na placu manewrowym mam zapach świeżo skoszonej trawy, bo gdzieś na ogródkach działkowych ktoś akurat kosił. Fajnie.

Czwartek

Na środku drogi w mieście taki znak:



Dzwoni koleżanka (instruktorka, obecnie pracuje w innej firmie niż ja) i pyta: z której strony mam ominąć ten znak? Ja dodam, że miejsce było z jednej i drugiej strony. Dziwi mnie że ona tego nie wie, akurat pół godziny później mam kursantkę (ma już 4 godziny jazdy) i ona sama - bez mojej podpowiedzi prawidłowo ominęła znak. A więc można :)

Piątek

Piątkowe zatłoczenie na drogach, ale zupełnie mnie to nie przeszkadza. Takie mamy ulice, zarządcę dróg, policję i takie warunki :))) A że korki jak choooooolera - w mimo wszystko malutkim mieście - to już trudno :P