Poniedziałek
Słoneczne popołudnie, więc idę na spacer. Ciepło tak, że nie wiadomo jak się ubrać.
Wtorek
Względny spokój. I wciąż ciepło. Grudnik zaczyna kwitnąć.
Środa
Zastanawiam się czy nie pojeździć rowerem po pracy, ale rezygnuję. Dużo słońca, ale nieco wietrznie. A ja wciąż próbuję opanować zatoki.
Na mieście otworzyło się już pierwsze miejsce ze sprzedażą lodów. Ponieważ rzadko jestem w tych okolicach to nie wiem czy cieszą się dużym zainteresowaniem.
Czwartek
Kontrola w pracy. Ale wszystko jest w porządku. Po pracy jadę do aquaparku, gdzie jest niecałe 40 osób na obiekcie. Czyli prawie pusto. Trochę pływam i saunuję.
Piątek
Grudnik rozkwita coraz bardziej. Co ciekawe tylko od strony okna, czyli lubi światło. I wodę, bo podlewam go trochę częściej niż zwykle.
No, ładnie kwitnie.
OdpowiedzUsuńI to bez żadnych nawozów.
UsuńPieknie kwitnie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze spacerku. :)
Radiomuzykant-ka
Dziękuję, miłego spaceru życzę 😀😀
UsuńTrochę wcześnie na lody na świeżym powietrzu.
OdpowiedzUsuń