wtorek, 25 maja 2010

... koniec języka ...

Chyba wypadałoby coś tu wpisać ?
Tylko co ? To że nie mam czasu na chwilę wolnego czasu ?  Hmmm, kursanci jeżdżą jak szaleni - ostatnio większość z nich ćwiczy omijanie dziur, ale przede wszystkim - omijanie kolein z wodą. A raczej wielkich kałuż, wszak prawie codziennie pada. Dochodzi do tego jeszcze uważanie na pieszych, co by ich nie poczęstować strumieniem niekoniecznie czystej wody.

A jedyną z tego wszystkiego zaletą jest fakt, że nie muszę myć samochodu - bo i tak pada i pada.

W mieście tymczasem znów trwa remont jednego z większych skrzyżowań, oczywiście niesamowite zatory, chaos i brak porządku. Na owym skrzyżowaniu jest nowa organizacja ruchu, choć linii żółtych na próżno by szukać. Także nie zmieniono istniejących znaków mówiących o kierunkach ruchu (np). Osoby "miejscowe" radzą sobie, ale przejezdni to nic a nic. I wcale im się nie dziwię, bo naprawdę nie jest to obecnie łatwe.

Chyba nie pozostaje im nic innego, jak " ... koniec języka za przewodnika ...". Na nic GPS i najnowsze mapy, na nic znajomość drogi - dziś jeździmy objazdami, ciasnymi uliczkami, chodnikami (tak tak - chodnikami). A wszystko zgodnie z prawem :)

Znikam, miłego czytania :))

5 komentarzy:

  1. A na forum to pisać czas masz! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten remont ronda to w ogóle jakieś kpiny gdy tamtędy jadą to nigdy nic się nie dzieje. Wszystkie zaplanowane prace można wykonać w miesiąc, ale jeśli termin nie goni to wystarczy nawet trzech robotników.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na forum to ja pracuję :P

    Łukasz - tak, racja. Rzadko tam robią coś ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pszczółek, ten forumowy fan JKM by Ci tu teraz napisał, że skoro nie ma wartości dodanej nie ma też pracy :P

    OdpowiedzUsuń