Wycieczki, kto ich nie lubi? Dla mnie to ważna odskocznia od codzienności, a już sama jazda autem daje mnóstwo frajdy.
Kilkanaście dni temu wybrałem się w okolice Zamościa. Lubię te strony. Zamość działa na mnie kojąco, odprężająco i jakby uspokajająco. Lubię pochodzić po centrum miasteczka, ale jak już funduję sobie taki wyjazd - to obowiązkowym punktem jest Ogród Zoologiczny.
Niestety, bez noclegu trzeba było wracać do domu, bo powoli już się ściemniało. Wracając wstąpiłem na kolację i wczesno-nocny spacer perłą renesansu.
Lubię te okolice, czuję się tu dobrze. Z daleka od domu, ale wciąż tak jakby u siebie. Tylko trzeba mieć więcej czasu, lub rezerwować nocleg aby zobaczyć te piękne miejsca. A Wy drodzy czytelnicy, macie swoje ulubione miejsca, które chętnie odwiedzacie?
No właśnie w Zamościu nie byłam jeszcze i masz rację, dzień coraz krótszy, więc trzeba dalsze wyjazdy planować z noclegiem najlepiej.
OdpowiedzUsuńMy często zaglądamy do Kórnika i Gołuchowa:-)
:-) ostatnimi laty staram sie nie wracać w te same miejsca...nie mam czasu świat jest taki wielki. ale tęsknię za kilkoma. bardzo.
OdpowiedzUsuńLew wygląda dumnie. Ładnie Zamość odnowiony, a przynajmniej ten kawałek na zdjęciu. :)
OdpowiedzUsuń