Po kilkudniowym urlopie czas wracać do pracy. Droga trochę kręta, ale jaka malownicza.
Świetna pogoda jak na koniec sierpnia i początek września, to był idealny czas na urlop. Udało mi się trochę polatać - chociaż ta nauka jest nadal przede mną.
Zdjęcia z wysokości od 100 do 150 m, okolice Sanoka. Nie mogłem skupić się na zdjęciach, bo nieopodal krążył jakiś mały samolot.
Uy!!! podoba mi sie, swietne serpentyny i jeszcze swietniejsze zdjecia!
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńŚwietne zdjęcia, te białe linie uwypuklają drogę i stwarzają wrażenie jakby była zawieszona w powietrzu :)
OdpowiedzUsuńSuper, dzięki :)
Usuń"Trochę" kreta droga tez mi się podoba ;) Pozdrowienia z Dover - właśnie zjechałam z promu :)
OdpowiedzUsuńOoo, Brama Anglii :) Pozdrówy Ula :)
UsuńA jakie piękne klify, oglądam sobie na google właśnie :)
UsuńDroga bardzo malownicza:)
OdpowiedzUsuńTrochę mocy brakowało, ale wiesz - ja już choruję na hybrydę... :D
UsuńNiech się spełniają nasze marzenia:)
UsuńNie za dużo masz tego wolnego?
OdpowiedzUsuńAni trochę :D
Usuńooo nie wiedziałam że mamy takie drogi :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, a wszystko dzięki mojemu dronowi :P
Usuń