poniedziałek, 29 września 2008

Różna jazda. Jedna droga.

Dziś dwa filmy obrazujące różny poziom zaawansowania po 30 godzinach jazdy.



10 komentarzy:

  1. Patrząc na filmik nr 2, widzę, że dobrze szkoląc kierowców, moglibyśmy wiele zaoszczędzić, budując mosty metodą oszczędnosciową.

    OdpowiedzUsuń
  2. Robię co w mojej mocy, ale filmik nr jeden także przedstawia rzeczywistość :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cokolwiek filmik nr 1 przedstawia, nie ulega wątpliwości, że instruktorowi w końcu cierpliwości zabrakło. Oj, nieładnie, nieładnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pan Grzegorz moim zdaniem powinien mieć po tym serialu odebrane uprawnienia. Ile razy doszłoby przez niego do wypadku. Nigdy nie chciałbym takiego instruktora.

    Za to fajna była ta instruktorka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na filmie jej nie ma, ale w sieci krążą jej "uwagi" ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie no sorry. Czytając tego bloga zawsze mam wrażenie, że wiedzę o ruchu drogowym to ty masz, ale raczej dobrego kontaktu z kursantami to nie.....A dobór filmików nie jest miarodajny- film nr.1 to żadna rzeczywistość, to reżyserka. Film nr.2 prezentuje niewątpliwie pasjonatów motoryzacji, którzy przejeździli zapewne pół życia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy: za to Ty masz idealny kontakt z każdym dookoła. I tego się trzymajmy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ukrywam, że jest to mój ulubiony post:) Pomijając, oczywiście, wpisy na temat podróży, muzyki, chmur i zachodów słońca:)))
    Filmu nr 1 nie da się obejrzeć, ale za to film nr 2, a szczególnie 1.23 minuta, to po prostu - jak dla mnie - bajka:))) Robię kawę, włączam (!) głośniki i patrzę:)) I się cieszę, że można tak jeździć i parkować:)))

    OdpowiedzUsuń