Wciąż biały weekend w Kazimierzu Dolnym. Wąwozy prawie puste, za to wzdłuż Wisły i w centrum miasteczka mnóstwo ludzi.
"U Dziwisza" też trudno o wolny stolik, ale mnie się jakoś udało. Polecam gorącą czekoladę i szarlotkę.
Zachód słońca na Albrechtówce piękny, choć czasem trafi się bardziej zjawiskowy. Ale tu - nad Wisłą klimat niesamowity.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz