wtorek, 24 sierpnia 2010

Krótko

Krótki news obrazujący porównanie systemu polskiego i brytyjskiego.

W Polsce, za przekroczenie prędkości powyżej 51 km/h grozi od 400 do 500 PLN plus 10 punktów karnych. Można więc i jechać 250 km/h na ograniczeniu do 30, mandat jest ten sam.

W Anglii kierowca przekroczył prędkość o 69 km/h. Kara - zatrzymanie prawa jazdy na 3 lata.

Kiedy dojdziemy do konstruktywnych zmian ?

25 komentarzy:

  1. odpowiedź nasuwa mi się zawsze jedna: "Oto Polska właśnie"

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak chyba najgrozej jest w krajach Skandynawskich. Podobno w Norwegii za duże przekrocznei prędkości trafia się do aresztu, a auta są konfiskowane.

    OdpowiedzUsuń
  3. zróbmy sobie drugą Norwegię :D będzie bezpieczniej. Ja moje prawko oddam dobrowolnie zanim coś zmaluję ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. nie nie ... Japonia już przereklamowana ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. No jeśli chodzi o obowiązek jazdy na światłach - jesteśmy w Skandynawii ...

    OdpowiedzUsuń
  6. oooooo a o tym akurat zawsze pamiętam :DDD

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak ? Ja ostatnio zapomniałem postawić L na dachu - 30 minut jeździłem bez :/

    OdpowiedzUsuń
  8. buahahahaha ... i co nie trąbili ???

    OdpowiedzUsuń
  9. A gdzie tam, myślisz że ktokolwiek z "cywilnych" aut zauważył coś nieprawidłowego ? Kolega jadący z przeciwka dał mi znać ...

    Problemu nie mają ci instruktorzy, którzy nie zdejmują/zasłaniają tablicy L jak sami prowadzą.

    OdpowiedzUsuń
  10. aha ... to znaczy, że kursant też sobie nieźle radził jak nie trąbili. A czym jeździcie ?? tą toyotką z foty czy opelkiem ??? bo u mnie już wszyscy grandziaki pokupowali

    OdpowiedzUsuń
  11. Toyotą jeździmy, od dwóch lat jest w WORD, wiec większość firm pozmieniała na te autka.

    OdpowiedzUsuń
  12. u mnie były ople i punciaki. Toyotą jeżdżę teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaką Toyotą jeździsz ?

    Corsą już pracowałem, Puntem także (niestety).

    OdpowiedzUsuń
  14. Corolle są fajne, tylko te wersje z brzydkimi światłami mi się nie podobają (1996-2000).

    OdpowiedzUsuń
  15. no właśnie mam tą ;DDD 1998 :] uszczelki z reflektorów dawno pogubione ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. ale pocieszam się, że to nie moja ;D tylko mojego faceta. Może kupi coś nowszego bo ta się zaczyna sypać powoli. Najlepiej to chyba szło mi Corsą bo jest jakaś taka mam wrażenie węższa i lepiej się wciskała na parkingu :) a ta Corolka to ma sportowe siedzenia a ja jestem karlica i potem mam wrażenie, że mnie nie widać znad wycieraczek ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. He he :)
    Moja mam także chwali Corsę, kiedyś jeździła Vectrą i narzekała na jej gabaryty (zbyt wielkie) ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. no widzisz bo Corsa jest dobra dla krasnali. Ale jechałam kiedyś Corsą bez wspomagania i o matko ... po 2 skrzyżowaniach byłam spocona normalnie a o parkowaniu nawet nie wspomnę ... szok

    OdpowiedzUsuń
  19. W Puncie często wysiadało. Śmieliśmy się wtedy, że w cenie kursu kursant ma siłownię :D

    OdpowiedzUsuń
  20. no żebyś wiedział ... :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Sprzęgło w nim też ciężko chodziło - te ćwiczenia także w cenie kursu (zwłaszcza po placu manewrowym) :D :P

    OdpowiedzUsuń