niedziela, 8 sierpnia 2010

Turniej na [...] II

Symulator jazdy
Tak jak w poprzednim roku, WORD zorganizował Dzień Otwarty. Atrakcji było więcej, gości - wydaje mi się - także. Początek to oczywiście kilka słów dyrektora, następnie rozpoczęto zapisy na egzamin próbny. Teoretyczny i praktyczny (jedynie na placu manewrowym). Chętnych było dość sporo, ale przyjęto wszystkich. W międzyczasie, dla instruktorów zorganizowano konkurs na Najlepszego Instruktora 2010.

Publiczność ogląda "popisy" instruktorów
Nie liczyłem, ale chyba 14 osób brało w tym udział, ten sam egzaminator co w zeszłym roku przygotował piętnaście pytań (test wielokrotnego wyboru). Można było się spodziewać, że będą to podchwytliwe pytania (ów egzaminator egzaminuje także kandydatów na egzaminatorów) - ale ja podszedłem do tego na dużym luzie. Chyba zbyt dużym. Czytając pytania nie zwróciłem uwagi na znaczące szczegóły. A bez tego odpowiadanie na pytania kompletnie mija się z celem.
I tak na przykład nie zauważyłem braku kropki w kodzie dotyczącym ograniczeń w prawie jazdy, "kobieta w ciąży" była dla mnie tym samym co "kobieta o widocznej ciąży", pomyliłem bezpieczeństwo czynne z biernym itp itd. Jak można się domyśleć, test nie wypadł dla mnie najlepiej, aczkolwiek nie byłem też na ostatni miejscu.

Toyota Yaris + troleje
Druga konkurencja to przejazd pojazdem z trolejami na tylnych kołach wokół pachołków. Za dotknięcie do pachołka dodawano 5 karnych sekund, za przejazd niezgodny z wytycznymi nie zaliczano zadania (0 pkt). Tu miałem większego "pietra" niż na teście.
Nigdy nie jechałem takim autem z trolejami, więc nie wiadomo było jak się to zachowa (nie liczę wiedzy teoretycznej). Na szczęście, każdy miał przejazd próbny. Mnie udało się przy dwóch podejściach w miarę sprawnie pokonać tor, nie dotykając do żadnego pachołka. Ale wrażenia - niesamowite.
Pojazd jedzie jak chce, a tył gania już przy bardzo małych prędkościach.
Wyciąganie ofiary wypadku
Kilka osób w ogóle zadania nie zaliczyło wypadając z toru jazdy, pachołki latały niczym na jeździe kursantów. Sądzę, że ta część konkursu najbardziej spodobała się licznej publiczności.

Trzeci etap to tzw alko-google. Czyli okulary, które imitują obraz widziany po "kilku głębszych". Zadanie polegało na przeniesieniu przedmiotu przez bramkę i położenie go na odpowiednim miejscu. Dziwne uczucie, bo wydawało się to prostą konkurencją, a w bramkę  trudno w ogóle trafić ! Zabawa przednia :) Udało mi się to zaliczyć i ... czas na podsumowanie.

Nie łatwe zadanie ...
No cóż - zawaliłem testy, mój błąd, który powinienem poprawić. W ubiegłym roku miałem lepsze miejsce, dziś zająłem IV miejsce.

***

Akcja ratownicza
Ponadto, można było na własnej skórze sprawdzić przeciążenie w wypadku (z prędkości 10 km/h), obejrzeć widowiskowy pokaz akcji ratowniczej z udziałem Policji, Straży Pożarnej i Pogotowia Ratunkowego, pobawić się na symulatorze jazdy (fantastyczna sprawa !!! szkoda tylko, że kosztuje więcej niż troleje), zdać egzamin na kartę motorowerową, zobaczyć pokaz jazdy egzaminatorów na trolejach, obejrzeć działanie laserowego miernika prędkości, zjeść i ugasić pragnienie i wiele innych. Ogólnie, bardzo ciekawy i emocjonujący dzień. Szkoda, że następny taki będzie dopiero za rok ...

20 komentarzy:

  1. Brzmi fajnie, ale sam bym się na taką imprezę nie wybrał.

    No i w relacji zabrakło tego najważniejszego, o czym opowiadałeś na AQQ :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Był chłopak, który chciał jechać na egzaminie próbnym, ale pyta się egzaminatora: - gdzie jest gaz ? - ewidentnie nie jeździł nigdy za kierownicą.

    To z QQ(+A) to zupełnie inna bajka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W Chełmie WORD bardziej się stara o jakieś atrakcje niż ten lubelski, nie ma np. konkursu instruktorów a to fajna sprawa;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To w Lublinie tego nie ma ? wow

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie nie ma takich dni wcale z tego co mi wiadomo..

    OdpowiedzUsuń
  6. No to co za dyrektora WORD-u tam macie, co ? On coś robi w ogóle ?

    OdpowiedzUsuń
  7. tak :D bierze zbyt dużą wypłate :D

    OdpowiedzUsuń
  8. No to szkoda, że tylko to.

    OdpowiedzUsuń
  9. no coż :)
    szkoda, bo chętnie bym poszła na coś takiego, a skoro nie ma to wole ten budynek omijać z daleka:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu, to ja Cię zapraszam tu - prócz atrakcji forumowych oprowadzę po przepięknym miasteczku i okolicach :))

    OdpowiedzUsuń
  11. a dziękuję :)
    może i kiedyś dotre :P troche daleko ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A tam daleko. Dla chcącego nic trudnego :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale, że obiecujesz ? Bo jak coś, to za rok będzie podobna impreza. Z tym, że zamierzam wygrać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie obiecuje, ale sie postaram :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie byłoby, a tymczasem możesz tylko żałować że nie masz takiego WORD jak ja :)))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze się można pocieszyć dobrymi lodami, kawką i ciastkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Za niebawem będzie nowa blotka ...

    OdpowiedzUsuń