środa, 21 sierpnia 2013

Szybki inaczej

Kilka tygodni temu na kurs kategorii B zapisuje się chłopak, który specjalnie po to przyjeżdża z dość odległego kraju UE. Tam pracuje oraz kończy naukę. Bardzo zależy mu na czasie, gdyż niebawem - jak mówi - musi wracać do szkoły i pracy.

Po wymaganym przepisami czasie wykładów (na które nie uczęszcza - stwierdził że nie będzie miał z tym problemów, wszystko umie, a testy to "pestka" - ok, przecież nie przywiążę go do krzesła w sali wykładowej. ) przyszedł czas na jazdy. Całkiem nieźle sobie radził, nawet mogłem po 3 godziny spokojnie z nim popracować.
Po ekspresowym kursie czas na egzamin teoretyczny (czas nagli, zostało mu tylko 4 dni do wylotu z kraju) - a tu LIPA! Nie zdał egzaminu. Ha, a taki mądry i wie wszystko :P No dobrze, każdemu może się zdarzyć. Za 3 dni drugi egzamin - znów LIPA! Prawdopodobnie zapisał się na trzeci egzamin teoretyczny, na razie nie odbiera telefonu. A może rzucił to i wyjechał?

Tymczasem w mieście w pełni sezon remontowy. Wydaje się, że od tych upałów drogowcom poprzewracało się w głowie. Np zamiast zwykłego ograniczenia prędkości(obowiązującego np do skrzyżowania) ustawiają "strefę ograniczonej prędkości" - która obowiązuje AŻ DO ODWOŁANIA! Oczywiście, żadnego odwołania nie ustawili. Przy nowo budowanym centrum zmieniają organizację malując powierzchnie wyłączone i linie pojedyncze ciągłe tam, gdzie teraz normalnie odbywa się ruch dwukierunkowy. Jest chaos, jeżdżą egzaminy - a ludzie nie wiedzą jak się zachować i oblewają.
Na jednym ze skrzyżowań postawili taki oto znak:



W tym miejscu kiedyś stał "ustąp pierwszeństwa", więc któryś z pomysłowych drogowców po prostu lekko obrócił znak i gotowe. tylko co on chciał osiągnąć? Pomijam fakt, że teraz nie trzeba już ustępować pierwszeństwa...

7 komentarzy:

  1. Uciekł :D
    Albo bał się przypału że źle go teorii nauczyłeś i może praktyki ? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jest gdzieś w ustawie że bez teorii nie można zacżąć jazd więc to poniekąd wina OSK i instruktora. To nie przepisowe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nie no trochę mnie poniosło... Ale widać źe dzieciak wolał się nie uczyć bo po co. Myślal że łatwo przyszło i łatwo pójdzie.

      Usuń