Po wymaganym przepisami czasie wykładów (na które nie uczęszcza - stwierdził że nie będzie miał z tym problemów, wszystko umie, a testy to "pestka" - ok, przecież nie przywiążę go do krzesła w sali wykładowej. ) przyszedł czas na jazdy. Całkiem nieźle sobie radził, nawet mogłem po 3 godziny spokojnie z nim popracować.
Po ekspresowym kursie czas na egzamin teoretyczny (czas nagli, zostało mu tylko 4 dni do wylotu z kraju) - a tu LIPA! Nie zdał egzaminu. Ha, a taki mądry i wie wszystko :P No dobrze, każdemu może się zdarzyć. Za 3 dni drugi egzamin - znów LIPA! Prawdopodobnie zapisał się na trzeci egzamin teoretyczny, na razie nie odbiera telefonu. A może rzucił to i wyjechał?
Tymczasem w mieście w pełni sezon remontowy. Wydaje się, że od tych upałów drogowcom poprzewracało się w głowie. Np zamiast zwykłego ograniczenia prędkości(obowiązującego np do skrzyżowania) ustawiają "strefę ograniczonej prędkości" - która obowiązuje AŻ DO ODWOŁANIA! Oczywiście, żadnego odwołania nie ustawili. Przy nowo budowanym centrum zmieniają organizację malując powierzchnie wyłączone i linie pojedyncze ciągłe tam, gdzie teraz normalnie odbywa się ruch dwukierunkowy. Jest chaos, jeżdżą egzaminy - a ludzie nie wiedzą jak się zachować i oblewają.
Na jednym ze skrzyżowań postawili taki oto znak:
W tym miejscu kiedyś stał "ustąp pierwszeństwa", więc któryś z pomysłowych drogowców po prostu lekko obrócił znak i gotowe. tylko co on chciał osiągnąć? Pomijam fakt, że teraz nie trzeba już ustępować pierwszeństwa...
Uciekł :D
OdpowiedzUsuńAlbo bał się przypału że źle go teorii nauczyłeś i może praktyki ? :D
Zapewne!
Usuńjest gdzieś w ustawie że bez teorii nie można zacżąć jazd więc to poniekąd wina OSK i instruktora. To nie przepisowe :D
OdpowiedzUsuńE tam, kto by tym się przejmował :D
UsuńSory ^^
OdpowiedzUsuńWhat?
UsuńNie no trochę mnie poniosło... Ale widać źe dzieciak wolał się nie uczyć bo po co. Myślal że łatwo przyszło i łatwo pójdzie.
Usuń