środa, 11 grudnia 2013

Pochmurna środa

Dzisiejszy dzień nie można zaliczyć do udanych. Dwie, a w zasadzie trzy sprawy/rzeczy które zdeterminowały nastrój i opanowały procesy myślowe nie były ani fajne, ani miłe, ani też ciekawe. Oczywiście można się pocieszać, że zawsze mogło być gorzej, że za 2-3 dni pewnie zapomnę o tym wszystkim, albo że są też pozytywne elementy dnia - ale jak to zwykle bywa - zdominowały te przykre sprawy.

Środa minęła i dobrze. Jutro czwartek, czyli najpierw kilka jazd, potem szkoła (tu głównie nacisk na próbę - prawie już generalną), krótka podróż i znów szkoła, ale taka w której to nauczyciel jeździ do domu ucznia. Dzień o wiele luźniejszy niż dziś, może bez niespodzianek?

9 komentarzy:

  1. Uuu co się stało? :I
    Nie ma się czym/kim przejmować bo po co ?

    Do ucznia do domu jeździsz? Nauczanie indywidualne czyżby?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, moja cała praca w szkole to jedno wielkie nauczanie indywidualne :P

      Usuń
  2. no i w sumie nie wiadomo o co chodzi hmmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomku chcemy szczegółów a nie skrótowce :>

      Usuń
    2. Szczegóły nie nadają się publikowania.

      Usuń
  3. Wg mnie się na 100% nadają

    Prosimy ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie i tak nic nie da :( ale ja też proszę ^^

      Usuń
  4. Zamiast kodeksu za fajne jazdy będzie... rózga... :D

    OdpowiedzUsuń