sobota, 30 stycznia 2016

Marzenia :)

Po pysznym i sycącym śniadaniu z obfitym i bardzo słodkim deserem, zabieram się za rzecz jeszcze bardziej przyjemną. Wyszukiwanie ofert wakacyjnych. Tylko na kiedy? 2017? 2018? Sam nie wiem, bo ostatnio otrzymałem pewną interesującą ofertę z pierwszej ręki - chyba już na 2017 r.


Mianowicie byłby to rejs po Morzu Śródziemnym z możliwością szurnięcia w dowolne miejsce - już to widzę - Majorka, wyspy greckie, Malta... i wiele innych - niczym nie zmącone szaleństwo! Ale, raczej niemożliwe do wykonania, więc pozostaje przeglądać oferty biur podróży, lub cen konkretnych hoteli i lotów :) Poniżej ciekawa oferta na Majorkę:

www.tui.pl

A mam ochotę na Kretę - znalazłem idealny hotel w Rethymnon - niecałe pół kilometra od starego miasta, do plaży 150 m, hotel ma bardzo dobre opinie i tylko jeden minus - jest trochę drogi. Bio Suits Hotel nadal pozostaje na liście moich ciekawych miejsc do odwiedzenia, w ofercie TUI w najtańszym momencie kosztował około 2000 zł (lot, transfer, wyżywienie, 4*), co przy dwóch wyjazdach rocznie jest dla mnie dużym obciążeniem.

Tymczasem kusi również bardzo przyjazna Bułgaria... również cenowo...

4 komentarze:

  1. Ranyyyy:) Majorka, wyspy grackie, Malta, ... i to wszystko w jednym rejsie?:) Ja bym się wcale nie zastanawiała. Teraz masz właśnie czas na szaleństwo:)) Na starość będziesz "odwiedzał" hotele:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko jaki drogi hotel !! my płaciliśmy 1200 zł za pokój za 2 tygodnie rok temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, ale to przez biuro które także chce zarobić. No i transfery wliczone.

      Usuń