środa, 21 września 2016

Urlop (znowu)

Odpoczywam daleko, wśród fal oceanu i delikatnego wiatru. Jest przyjemnie, spokojnie i cudownie. Szkoda, że to tylko tydzień. Ale jak wrócę, szykuję się do krótszego - wyjazdu w Bieszczady.

Staram się nie myśleć o pracy, nie zrywać z rana, wysypiać porządnie i myśleć o niebieskich migdałach. Czy mi się udaje? Kto wie... pewnie jak zwykle - nie do końca potrafię czerpać z wolnego. Bo to takie wolne, że ... $%^&*@#



I coś jeszcze, ale o tym napiszę jak już wrócę. Miłego wszystkiego dla Czytelników :)



12 komentarzy:

  1. Może jednak uda Ci się odpocząć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pobiłeś nawet moje tegoroczne urlopowanie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to jeszcze nie koniec :P

      Usuń
    2. na szczęście ja planuję znów 2 tygodnie w grudniu ... pod koniec roku sprawdzimy kto miał więcej :P

      Usuń
  3. Piękna równiutka droga przez cudowny las, taka mogłaby prowadzić przez życie :)
    To nie takie proste całkowicie się zrelaksować, ale warto się tego nauczyć, życzę Ci tego Tomku :)

    OdpowiedzUsuń