Kolejna tura kandydatów na instruktorów w trakcie obserwacji. Praktycznie od rana do wieczora ktoś siedzi z tyłu i obserwuje. Jest tylu chętnych, że chyba zacznę ustalać listę kolejkową - bo nie wezmę wszystkich jednocześnie. Czas leci szybko, pogoda sprzyja jeździe.
A już w czwartek wyjeżdżam na krótką, ale daleką wycieczkę. Może odpocznę? Może nie będę musiał kierować? Ale czy przy tym nie zmęczę się bardziej niż zwykle?
Rozluznij sie, zrelaksuj, kierowca znakomicie da sobie rade!
OdpowiedzUsuńTak zrobię :)
UsuńOoo, co to za zmiana? Kiedyś pisałeś, że poza pracą NIGDY nie oddajesz kierownicy:)
OdpowiedzUsuńMoże czas na zmiany? :)
Usuńto zależy z kim jedziesz :D jakbyś jechał ze mną na pewno byś nie odpoczął :D
OdpowiedzUsuńTaaak? A czym byś mnie tak zajęła, rozmową czy swoją jazdą? ;-)
Usuńzdecydowanie fatalną jazdą. Nie miałbyś szans na relaks :D
UsuńTo nie jadę z Tobą nigdzie :P Chyba że ja kieruję ;-)
Usuń