Na drogach coraz trudniejsze warunki, z rana oraz wieczorami zdarzają się jesienne mgły, a deszcz towarzyszy nam częściej niż poprzednio - zatem dziś przypomnę o zasadach poruszania się w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza.
Szczególna ostrożność
- należy zachować szczególną ostrożność - gdy mamy do czynienia z mgłą, opadami atmosferycznymi. Standardowo należy zachować "zwykłą" ostrożność, ale w przypadkach wskazanych powyżej musi to być szczególna ostrożność. Czyli skupienie całej swojej uwagi na drodze oraz sytuacjach związanych z kierowaniem pojazdu;
- prócz okoliczności powyżej, prawo wskazuje na tzw. "inne okoliczności" które powodują zmniejszenie przejrzystości powietrza - czyli np. śnieg, lub zadymienie (wypalanie traw, pożar);
Jaka prędkość w takich warunkach?
- dostosowana do sytuacji, ale nie wyższa niż wskazuje kodeks drogowy lub znaki. Zatem do widoczności, ale także przyczepności kół do nawierzchni. Do wydłużonej drogi hamowania oraz pogorszonej trakcji;
- w niektórych krajach są przepisy, które zmniejszają dozwoloną prędkość podczas na przykład deszczu, ale w Polsce nie istnieje nic takiego;
Jakie światła w takich warunkach?
- kierujący pojazdem silnikowym musi włączyć światła mijania, lub przeciwmgłowe przednie. Może także włączyć oba te światła jednocześnie. Zatem, NIE MOŻNA wtedy korzystać ze świateł do jazdy dziennej - a jest to zjawisko niestety powszechne. W nowszych autach światła takie włączają się automatycznie, ale to kierujący decyduje czy należy przełączyć je na mijania;
- poza obszarem zabudowanym podczas mgły należy dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania oraz omijania. Przepis ten jest bardzo stary i zakłada on, że skoro nie widać, to słychać. Więc podczas tych dwóch manewrów należy w krótkich odstępach czasu użyć sygnału dźwiękowego. Czy ktokolwiek tak robi? Nie sądzę...;
- inni kierujący (np. rowerzyści) powinni włączyć światła, w które pojazd jest wyposażony (innym razem napiszę o wymaganym wyposażeniu roweru), oraz korzystać z pobocza drogi a gdy to nie jest możliwe jechać jak najbliżej krawędzi jezdni i nie wyprzedzać innego pojazdu;
A tylne światła przeciwmgłowe?
- celowo o nich nie wspominałem, gdyż można je użyć JEDYNIE, gdy widoczność będzie mniejsza niż 50m. Innymi słowy - jeśli np. mgła ogranicza widoczność poniżej 50m wtedy kierujący MOŻE ale NIE MUSI włączyć te światła;
- gdy tylko widoczność poprawi się, należy NIEZWŁOCZNIE wyłączyć te światła;
- tu również widzę mnóstwo nadinterpretacji, lub po prostu nieznajomości przepisów, bo kierujący włączają dowolnie te światła, a ich dość duża intensywność nie jest dobra dla jadących z tyłu. W ogóle, zauważam że są ludzie którzy z auta robią choinkę i włączają wszystko, co się tylko da gdy jest mgła;
Oczywiście, za brak świateł czy ich nadużywanie grożą sankcje karne, ale chyba największym problemem będzie nieoświetlony pojazd w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, lub sytuacja, gdy ktoś będzie oślepiany światłami przeciwmgłowymi w sytuacjach niewymagających tegoż. Niestety, z moich obserwacji wynika że ludzie nie znając tych zasad włączają co tylko mają, albo zapominają i nie włączają nic.

Ano, jesienne mgły nadchodzą czasami niespodziewanie.
OdpowiedzUsuńDlatego jeżdżę (na rowerze) zawsze na światłach, ale nie mam przeciwmgłowego :)
Bez-mgielnej pogody życzę :)
No dobrze, ale w Lamborghini pamiętaj o tych zasadach 😁
UsuńMiłej środy 😀🚴
Najgęstsza mgła jaką pamiętam złapała nas w zimie w Australijskich górach. Wracaliśmy z nart bardzo kręta drogą - widoczność 2-3 m, w końcu nasza córka szła przed samochodem a my powolutku za nią. Na szczęście tylko 20 minut.
OdpowiedzUsuń