To niewiarygodne, ale dzisiejszy dzień jest pełen sukcesów ! I tylko sukcesów !
Po pierwsze (i najważniejsze) - dziś oddałem na egzamin trzy osoby - jedną słabą, drugą średnią i trzecią - bardzo dobrze jeżdżącą. Starałem się nie myśleć kto zda a kto nie zda, ale - jakież było moje zaskoczenie gdyż co około 2 godziny po kolei dzwoniły owe trzy osoby oznajmiając iż zdały ! W zasadzie dziś to jeździłem głównie do lub z WORD-u, ale nie narzekam - bo dla takich chwil warto ! Zresztą - zawsze staram się porozmawiać z osobą po egzaminie, wypytać jakie miała problemy (jeśli jakieś miała oczywiście :P), jakie zadania wykonywała, gdzie, z kim, co mówił egzaminator, jak oceniał, jak wydawał polecenia itp itd.
Dziś też dostałem taki oto kubek (fotki powyżej i poniżej) ! Niestety, nie mogę ujawnić skąd/od kogo, a zdjęcia robiłem telefonem, stąd ta fatalna jakość. Pod tablicą "L" jest napis Nauka Jazdy, ale musiałem usunąć pewną nazwę (aby nie robić reklamy).
Od dziś piję tylko z niego, bardzo mi się podoba :)
Ja też taki chcę!
OdpowiedzUsuńP.S. Jak instruktor dobry, to i egzaminy się dobrze kończą...
Jak będziesz grzeczny to dostaniesz taki (kiedyś) :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kubek!!! Ja mam swój od 7 lat, już 4 razy urwało się ucho dotatkowo rozpadło się na dwa kawałki, na szczęscie nie w takim momencie, że mógłby sie stłuc. Za każdym razem ucho przyklejam i eksploatuje go dalej i nie wyobrażam sobie, że mógłbym z niego zrezygnować.
OdpowiedzUsuńA jak wygląda ? Jakiś szczególny jest ?
OdpowiedzUsuńSzczególny bo przywiozłem go ze stolicy i wiąże się z nim trochę wspomnień.
OdpowiedzUsuńTaki stołeczny kubek ? :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA czy bez prawa jazdy wolno kierować takim kubkiem?
OdpowiedzUsuńMożna, tylko trzeba uważać na prędkość :D
OdpowiedzUsuńfajnyyy :)
OdpowiedzUsuńBardzo :))
OdpowiedzUsuń