1) Suzuki Swift ma już miesiąc. W tym czasie przejechał nieco ponad 2000 km. Przy połowie tego przebiegu auto stawiło się na obowiązkowym przeglądzie w ASO, gdzie dokonano wymiany oleju i filtra (212.07 zł). Nie mam uwag co do eksploatacji, wszystko działa poprawnie.
2) Spalanie utrzymuje się na stabilnym poziomie 6.1 litra/100km. To bardzo nie wiele, ale jak wszyscy wiedzą (no, pewnie prócz Hebiusa) paliwo non stop drożeje, dziś już tankuję po 5.92zł/litr. Pewnie niebawem przekroczy 6 złotych za litr, a w wakacje dzisiejsza cena będzie już zupełnie zapomniana.
3) W najbliższy poniedziałek od 8.00 warsztat (nieautoryzowany) montuje instalację gazową (koszt to 2700zł) - to celem ograniczenia kosztów. Mam nadzieję, że nic się nie zepsuje po tej operacji, w internecie mało jest opinii po zamontowaniu gazu do tego modelu. Ale te które są, optymistycznie opisują eksploatację auta.
4) ASO Suzuki za taki montaż instalacji żąda aż około 5-6 tysięcy złotych, co jest mało atrakcyjną ofertą. Tym bardziej, że auto po takim zabiegu traci gwarancję - więc czy jest sens dokładać tak wielkie pieniądze? Wybrałem inny warsztat, który ma dobre rekomendacje.
5) Bardzo wygodnie jest dla instruktora, który ma sporo miejsca na nogi. Z prawej i lewej stronie od sprzęgła i hamulca naprawdę jest dużo miejsca, spokojnie można tam postawić stopę. Ani w Yarisie, ani w Punto czy Corsie nie było tyle miejsca.
Eeee... nawet ja wiem, że paliwo drożeje.
OdpowiedzUsuńDzięki temu, że oglądasz z babką wiadomości :)
Usuń