W ostatnią środę w Teatrze Starym odbył się koncert jazzowej wokalistki Doroty Miśkiewicz (promuje swoją nową płytę ALE). Zostałem tam zaproszony przez Kogoś, więc pomimo tego że byłem po całym dniu pracy, wieczorem wbiłem się w marynarkę i w drogę. Na miejscu okazało się, że to bardzo ładnie odrestaurowany Teatr, kameralny, ale taki z duszą!
A sam koncert wyśmienity! Wokalistka współpracuje z Markiem Napiórkowskim i Robertem Kubiszynem (pisałem o nich przy okazji innego koncertu), a prywatnie związana jest z Napiórkowskim właśnie. Bardzo udany występ: świetna interakcja z publicznością, nieskazitelnie czysty głos, spore możliwości brzmieniowe, brak zbędnych barier w stosunku do publiczności - to było półtoragodzinna uczta! Polecam każdemu, no chyba że ktoś nie przepada za takimi klimatami.
Niestety, nie mam żadnych zdjęć z koncertu z dwóch powodów - po pierwsze nie można było robić zdjęć, po drugie nie miałem aparatu a z telefonu na zaciemnionej scenie koncertowej nie wyszłyby najlepsze, mam za to dwie fotki z zewnątrz Teatru - z nocnej i dziennej perspektywy.
A przy okazji sfotografowałem Wartburga, który pełni rolę limuzyny do ślubu:)
lubię Miśkiewicz i takie koncerty a moja siostra jechała do ślubu Warszawą ;D
OdpowiedzUsuńMasz jej nową płytę? Słuchałaś?
Usuńsłuchałam wyrywkowo nie całą a płyty nie posiadam ;]
UsuńDorota jest świetna!!
UsuńA po koncercie było rozdawanie autografów przez artystkę?
OdpowiedzUsuńTak.
Usuńa zdobyłeś autografik ;-)
Usuńpozdrówka anka
Nie zdobyłem, to było nie zaplanowane, taka niespodzianka.
Usuńa no to dobre ty tam masz niespodzianki ;-) a autografik da się załatwić ;-)
Usuńto fajne ty tam masz niespodzianki ;-) a autograf da się zdobyć ;-)
Usuńsorki że 2 razy ale awaria komputera nastąpiła ;-)
UsuńNic się nie stało :)
Usuń