Ależ dawno tu pisałem, ale to może i lepiej?
1) Na uczelni już "przedwstępne" egzaminy. W ubiegły weekend z prawa UE, za tydzień z instytucji UE. A za trzy tygodnie prawdziwy maraton egzaminów, ale wolę o tym nie myśleć. Trzeba zacząć się przygotowywać, by nie obudzić się z ręką w nocniku.
2) W szkole zapowiedziałem rezygnację z godzin, które obecnie tam pracuję. Szkoda mi na to czasu, jak to w szkole - prócz godzin trzeba poświęcić sporo chwil na organizację koncertów, układać te wszystkie grafiki, odrabiać lekcje (kiedy nie było uczniów), a w czerwcu co najmniej dwa dni całodziennych egzaminów. Jako nauczyciel teorii niestety muszę być na wszystkich!
3) Jacek przypomniał mi o "zawieszonym" egzaminie praktycznym na kategorię D. Niestety, to jeszcze przede mną. Ale nie czuję się pewnie, mam trochę obaw co do jazdy, w dodatku jeździłem bardzo dawno. Mam wymówkę w postaci braku czasu, ale jeszcze kilka tygodni i skończy mi się ważność egzaminu teoretycznego! Może się w końcu zapiszę i nie będzie odwrotu? Chyba powinienem tak właśnie zrobić.
4) Suzuki jeździ bez problemu. Dziś ma już 4000 km przebiegu i nadal wygląda jak nowe. Niestety, mam problem z umieszczeniem w nim roweru. Chciałbym włożyć do środka rower (składając tylną kanapę), ale Suzuki jest mniejsze wewnątrz od Toyoty Yaris. Nie pomaga odkręcenie przedniego kola i obniżenie siodełka. Martwi mnie to bardzo, bo chciałem zabrać rower w pewne miejsce.
Że niby jak chcesz jechać na 3 kołach gdy odkręcisz jedno przednie?
OdpowiedzUsuńW rowerze:P
UsuńKup bagażnika dachowy do przewozu roweru.
OdpowiedzUsuńMyślałem o tym, ale czy to ma sens? Nigdy tego nie miałem, nie wiem czy to zda egzamin u mnie.
UsuńOczywiście żartowałem z tym kołem, żeby nie było :)
OdpowiedzUsuńTak myślałem :)
UsuńJeżeli chcesz, to ja mam bagażnik rowerowy zakładany na tylną klapę i można na nim przewieść nawet cztery rowery. Nie ma problemu, abyś się nim posiłkował. Jacek
OdpowiedzUsuńChętnie! Dzięki.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńU mnie na uczelni też się zaczynają przedterminy. Warto z tego korzystać;D. Powodzenia;)
OdpowiedzUsuńSonia
Także powodzenia :)
Usuńżyczę zdanego egzaminu na kat D ;-)
OdpowiedzUsuńanka
I Ty mi o tym przypominasz? ;(
Usuńta no ktoś musi he ja ci będę przypominać o kat D a ty mi o kat A he he bo też nie mam weny by pójść ale jak się już zapisałeś to nie szkoda ci ? jeżeli nie spróbujesz nigdy się nie przekonasz a ja za ciebie będę trzymać kciuki ;-)
UsuńPodejdę do egzaminu, mam nadzieję że już niebawem. Zrewanżuję się z trzymaniem kciuków przy Twojej A-kategorii:)
Usuńa no to jakiś postęp widzę ;-) a co do mej kat A to masz jeszcze czas bo dopiero zamiar mam się zapisać ale nie wiem czy jest jaki kol wiek sens czy se dam radę he ;-)
OdpowiedzUsuńZapisuj się i to już! :)
Usuńno nie wiem nie wiem to trza przemyśleć jeszcze. ;-) nauczyć obsługi itp to się nauczę gorej z jazdą he ale jako tako pojęcie tam mam bo się skuterem kiedyś jeździło. ;-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, obyś się nie przewróciła i będzie dobrze, a i zdawalność na A jest dużo lepsza niż np na B.
OdpowiedzUsuńweź mnie nie strasz he bo mnie przestraszysz i wcale nie pójdę he he ale motyw jeszcze 1 lepiej na A1 czy na A ?
OdpowiedzUsuńTo zależy, ale po co robić A1? Finansowo lepiej od razu A. I nie straszę, zapisuj się bez zastanawiania, tylko szkołę dobrą wybierz proszę.
OdpowiedzUsuńno to jak tam mówisz w sumie to mała różnica pomiędzy 150 a 250. a co do szkoły to mam dobrą w planach w tej co wcześniej robiłam na B wiec co do wyboru OSK to bez obaw kadra lubi to o robi ;-)
OdpowiedzUsuńU nas większa różnica, ale to zależy od osk. A skoro ten już wybrany, to jazda na jazdę! :)
OdpowiedzUsuńjuż teraz ? he he troszkę za późno, jeszcze nie tak szybko he trzeba do starostwa po badania się udać formalności czas znaleźć to nie takie proste ;-)
OdpowiedzUsuńDziałamy, działamy!!! :)
OdpowiedzUsuńty też działaj ale z kat D ;-) z miłą chęcią zobaczę wszystkie kat wypełnione ;-)
OdpowiedzUsuńOK OK :)
Usuńto jak OK OK to miłej nocy życzę i dzięki za porady ;-)
UsuńMiłej nocy:)
UsuńA gdzie się podział Twój autobusowy entuzjazm?
OdpowiedzUsuńHmmm, co do jazdy - pozostał niezmienny! Tylko te egzaminy...
UsuńNo proszę Cię.. i to mówi instruktor nauki jazdy? :P Ojj nieładny przykład dajesz kursantom :P Zapisuj się ino chyżo, bom głodna autobusowych nowinek ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Egzaminy są po to, aby je zdawać ;)