piątek, 3 sierpnia 2012

Przed-urlopowo :)

Przez ostatni tydzień zgłosiło się chyba ponad dziesięć osób na pierwsze godziny jazdy - tzn że dopiero zaczynają kurs. A wśród nich gość chyba w moim wieku - który kilka lat temu zrobił kurs, parę razy nie zdał i znów chce podejść do egzaminu. Jego cechą wyróżniającą jest to, że zadaje mnóstwo pytań. To oczywiście dobrze, ale mam nadzieję że nie będzie tak na każdej jeździe - wszak kiedyś musi sam podejmować decyzje i rozumieć pewne kwestie...

Tymczasem mój kalendarz "zapchany" do 15 sierpnia (i to pomimo tego, że nowych kursantów zapisuję już na sam koniec sierpnia), a od 20-go wyjeżdżam na urlop :) Kto chce, będzie czekał na jazdę - kto chce będzie zmieniał instruktora.

19 komentarzy:

  1. W tym roku nie zapomnij wysłać mi kartki z urlopu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszce pytasz? Najmniej na kartkę z każdej miejscowości, którą odwiedzisz :P

      Usuń
    2. O rany, aleś Ty zachłanny :D

      Usuń
  2. zasłużony urlop się należy he ;) więc musisz wybyć w jakieś urlopowe miejsce godne zobaczenia ;)
    pozdrawiam anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he he he he dziękuję za odzdrawienia he he pierwszy raz takie dziwne słowo słyszę he he ;)

      Usuń
    2. Nie chcę Cie martwic, ale takie odzdrawiam to raczej antonim pozdrawiania, dwa stopnie poniżej "przeklinam Cię!" :P

      Usuń
    3. Nie znasz się Hebius, to chyba tylko w Twoim słowniku są takie znaczenia tego słowa :P

      Usuń
    4. he he he no ja tam nie wiem co się HEBIUSOWI dzieje he he he i ty chcesz kartkę to ja cię zmartwię w Bieszczadach kartek nie ma he he he he ;)

      Usuń
    5. Wyślę mu, znajdę gdzieś... [może] ;-)

      Usuń
  3. no gdzieś tam na pewno znajdziesz he he a jako upominek żubra mu wyślij w paczuszce he he he ;) ale nie w sensie piwo he he ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie będę promował alkoholizmu:P

      Usuń
    2. he he ale mi chodziło o żubra zwierzę takie he he w paczuszce w sensie pudełko he he ;)

      Usuń
    3. He he, poszukam kartek pocztowych, albo wyślę mu list w butelce wpuszczonej do rzeki ;-)

      Usuń
    4. he he no nie wiem czy san lub Solina wpływają do jakieś rzeki w Polsce ale może he he a najwyżej do do mnie dopłynie he he ;)

      Usuń
  4. Solinka (nie Solina) jest dopływem Sanu, który wpada do Wisły. Teoretycznie można dopłynąć do Warszawy, a następnie Kanałem Żerańskim, Jeziorem Zegrzyńskim, Narwią, Pisą, Szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich do Doby, a stąd już do Hebiusa blisko. List w butelce nie dotrze - część szlaku pod prąd Można by było malutką żaglówką albo kajakiem - konieczność przenoszenia przez zapory. Wygodniej jednak wysłać pocztą :-) W Bieszczadach są piękne widokówki, szczególnie z jesiennymi połoninmi.

    OdpowiedzUsuń