sobota, 27 kwietnia 2024

Podsumowanie tygodnia 341

Poniedziałek

Długi dzień. Po pracy sporo innych spraw, kończę przed 21.00 i jestem bardzo zmęczony. Zasypiam szybko. 

Wtorek 

Podobnie jak wczoraj z tym, że mam gościa w domu. Sporo załatwień, które nie idą jak należy.

Środa 

Ostatni dzień w pracy w tym tygodniu minął bezproblemowo i szybko. Wieczorem jestem już w dużym mieście, ale w miejscu nietypowym jak do tej pory. 

Czwartek 

Po południu idę do centrum krwiodawstwa, ludzi nie ma zbyt dużo ale czas do lekarza mocno się wydłuża. Gdy przychodzi moja kolej okazuje się, że mam trochę za wysokie ciśnienie. Samo oddanie krwi poszło szybko i sprawnie. Zamiast czekolad dostaję worek cukierków, a za zebrane pieczątki odbieram plecak. 



Wieczór spędzam na planowaniu wycieczki na majowy weekend. Wybieram się do centrum Polski, szybko kupuję noclegi i rezerwuję wejściówki do miejscowych atrakcji. 

Piątek 

Dzień wolny. Od rana odpoczywam rozwiązując krzyżówki i jedząc słodkości. Beza z białą czekoladą i szarlotka które kupiłem wczoraj są bardzo smaczne. A przyszły tydzień szykuje się świetny! 


4 komentarze:

  1. Ale miałes fajny piątek! To już teraz wiem, dlaczego ja miałam taki okropny - musi być jakas równowaga ;p nie, ale serio, ciesze się, że taki miły był. A mój serio jak się zaczął piep..yć o 10 rano, tak spektakularnie jeb...ł o 17. Reszte przepłakałam, a całą noc nie spałam. Dzis się podniosłam z mułu, wodorostów i syfa z gilem, bo wszyscy dookoła organizuja pomoc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to słabo, tym bardziej wysyłam dużo dobrych myśli, niech ten słaby czas szybko się skończy, pozdrowienia serdeczne!

      Usuń
  2. Szarlotka wygląda bardzo apetycznie.

    Nie zapomnij wysłać kartki z wyjazdu do centrum Polski :)

    OdpowiedzUsuń