poniedziałek, 27 lipca 2009
Nauka jazdy - kat A/C (2)
Na kolejnej jeździe czekała mnie jazda po mieście. No i inny instruktor (czytaj: inny kolega z pracy). Na samym początku pełne zaskoczenie: instruktor wysiadł z ciężarówki i pokazywał jak i gdzie regulować fotel ! A jak fajnie się reguluje kierownica ! I te wielkie lusterka ! Już na samym początku miałem ochotę na przejażdżkę - a jak się okazało - najlepsze jeszcze przede mną ...
Po wstępnym instruktażu, przyszła kolej na zapięcie pasów i uruchomienie silnika. Przed ruszeniem o mało co nie zapomniałem wyłączyć hamulec awaryjny (:P) - i proszę się nie śmiać - stres robi swoje ;-) Na początku starałem się maksymalnie wyczuć działanie sprzęgła. Oczywiście gdzieś w środku bałem się by nie zrobić żadnej gafy, dużo koncentracji i obserwacji wszystkiego dookoła ...
No i ta skrzynia podwójna ... nie mogłem przez to spać, bo zastanawiałem się jak to obsługiwać i czy będę potrafił ... Na szczęście, instruktor wszystko dogłębnie wytłumaczył, a i w praktyce poszło gładko - tzn prawie gładko ... Dla nie wtajemniczonych - ciężarówką rusza się z trzeciego, lub drugiego biegu. A wszystkich jest osiem ! Po czwórce trzeba przełączyć skrzynię "w górę" i włączyć kolejny bieg. Przyznam, że po jednym ze skrzyżowań o ruchu okrężnym wyłączyłem na "luz" i głośno pomyślałem: - i co teraz ? hmmm ... Tu instruktor się uśmiechnął, a ja włączyłem piąty bieg.
No i pilnować trzeba, by nie najechać krawężnik. Na każdym skręcie zaglądam we wszystkie lusterka, zresztą - one są tak wielkie że nie można w nie nie patrzeć ! :) Jak dotychczas, nie najechałem nigdzie na krawężnik, ale kilka ciągłych zaliczyłem ... Muszę to poprawić, bo tak głupio najeżdżać na linie ... W ogóle, do tej pory nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak wąskie są te nasze drogi. A byle pachołek ustawiony w związku z remontem nawierzchni bardzo utrudnia poruszanie się pojazdem z takimi wymiarami. Na jednym ze skrzyżowań się nie wyrobiłem z zawróceniem. Toyotą można tam pojechać jak się tylko chce i zawsze wyjdzie dobrze, a tym MAN-em nie udało mi się, choć instruktor powiedział że nie wiele brakowało ...
Jazda ciężarówką to zupełnie inny wymiar, Bardzo mi się spodobało i wręcz nie mogę się doczekać kolejnej jazdy :) Na razie jeżdżę po mieście i na chwilę wyjechałem za miasto. Zapomniałem tylko, że jest ograniczenie do 70 km/h i raz miałem prawie 90 (:P) - ale po chwili zwolniłem i już później grzecznie jechałem przepisową prędkością. A niebawem jazda motocyklem ... czy będzie podobnie ekscytująca ?
Zobaczymy ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Po instruktażu wstępnym" – proszę, od razu widać gościa po metodyce…
OdpowiedzUsuńCo do hamulca ręcznego - ja też zapomniałem o nim na pierwszej jeździe ciężarowym ;P
Ha ha, ten hamulec to siedzi we mnie do dziś ... Muszę o tym pamiętać ;)
OdpowiedzUsuńja jeszcze jeżdżąc starym manem ruszyłem kilka razy z 5 bo zapomniałem przełączyć na dolną skrzynie:D a w TGL w miejscu 5 jest 7 to już za wysokie przełożenie nawet dla ciężarówki:D
OdpowiedzUsuńI da się ruszyć z 5 ? Nie próbowałem jeszcze ;-)
OdpowiedzUsuńjest trochę problemów, ale da się:D z 7 zdarzyło mi się ruszać na egzaminie:( ehhh egzaminator (starszy pan K pewnie wiesz o kogo chodzi) od razu skomentował to "z pana nie żaden kierowca" ale nie udała mu się prowokacja bo zdałem:)
OdpowiedzUsuńSuper ! :)
OdpowiedzUsuńa jeździłeś już Trubakowską? te dwa skrzyżowania z Lubelska są chyba najtrudniejsze w całym mieście
OdpowiedzUsuńNastępnym razem motocykl? No to czekamy na Pszczółka Easy Ridera.
OdpowiedzUsuńKoleś znowu sprowadza kogoś na złą drogę ;)))
OdpowiedzUsuńMnie przekonywał, że można zmieniać biegi bez sprzęgła a Pszczółka, że można ruszać z piątki ;)))
P.S. Mnie się udało "najwyżej" ruszać z czwórki - Autosanem H10
no bo da się zmieniać biegi bez sprzęgła:D tylko trzeba to wyczuć i nie będzie żadnych zgrzytów
OdpowiedzUsuńNa Trubakowskiej jeszcze nie byłem, ale już znam opowieści z tamtych przejazdów ... Natomiast ostatnio jeden z egzaminatorów jeździ trasą: Lutosławskiego, nowa ulica biegnąca przy cmentarzu, Wieniawskiego do Lwowskiej i skręt w prawo (bardzo ciasny), 15 Sierpnia i dalej na 3 Maja. Najgorzej jest przy Lwowskiej ...
OdpowiedzUsuńa skoro jeżdża Lwowska to jest nowe najtrudniejsze miejsce w mieście:D ktoś trochę nie pomyślał puszczając tamtędy ruch ciężarówek
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego (starego) bloga
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńteraz jest dużo lepiej jasne kolory poprawiły przejrzystość i łatwiej się czyta:)
OdpowiedzUsuńwow, mała zmiana a cieszy każdego !
OdpowiedzUsuńCoś jeszcze zmienić ? Jestem otwarty na propozycje ...
A tak w ogóle, dziś ktoś ostro wjechał w egzamin, ale nie znam szczegółów ...
ja proponuję więcej tekstów bo świetnie się czyta:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Teksty będą się pojawiały w miarę możliwości :))
OdpowiedzUsuńЈаκi rodzaj aparаtu fοtogгаficznegо użуto?
OdpowiedzUsuńTo bez ωątplіwośсi jеѕt naјwуższej ϳаkości sprzęt.
Ηere iѕ my web site: leasing operacyjny w bilansie
Also see my web site - samochody ciezarowe wikipedia
Ehh, te reklamy.
Usuń