Ponieważ niebawem będę musiał zmienić Toyotę Yaris na Suzuki Swift (!), odwiedziłem jeden z salonów tejże marki, by dowiedzieć się interesujących kwestii - a szczególnie tych związanych z kosztami. Pomijając te szczegóły, możecie się (a szczególnie
Hebius) zastanawiać, dlaczego muszę zmienić (niespełna) 4-letnie auto ? Ponieważ
WORD (Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego - swoją drogą, skrót od Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego to
MORD :P) zmienia pojazdy co 4 lata. A skoro ośrodek egzaminacyjny zmienia, to i szkoły jazdy zmieniają. Choć nie wszyscy, wszak samochody te (Suzuki/Toyota) nie różnią się aż tak. Oczywiście większość kursantów wolałaby jeździć na IDENTYCZNYM* aucie jak egzaminacyjne.
Wnioski z wizyty w salonie są dwa - po pierwsze, czeka mnie sporo wydatków, po drugie - pomimo ogólnego kryzysu w branży motoryzacyjnej - sprzedawca był mało przekonywujący i miernie zaangażowany.
Potem wizyta na ... lodowisku. Byłem tam drugi raz, w ogóle nie umiem jeździć (no, nie licząc tego na tylnej części ciała lub na czworaka). Wniosek - więcej tam nie jadę ! Następnym razem będę lobbował za torem kartingowym ! A co ! :D
|
Suzuki Swift 2012 |
* identycznym - nawet kolorystycznie. Jakiś czas temu kursant powiedział że nie zdał egzaminu, bo egzaminacyjna Toyota Yaris nie była czerwona (jak na kursie) !
To dobrze, ze wybrałeś się na lodowisko, a nie na skocznię narciarską :P
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę!
OdpowiedzUsuńo matko to już minęły 4 lata yariski ??? pamiętam, że jak ja zdawałam to tyle co weszły a wcześniej były punto grande ... matko ale to leci ... i w ogóle bez sensu moim zdaniem ten przepis. Można by wymieniać auta na nowsze bo wiadomo eksploatacja kursantów palenie sprzęgła i niszczenie blacharki to norma ale, żeby całą markę samochodu to uważam za przesadę no ale może chodzi o to, żeby każdy mógł zarobić ... ;]
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać, że jeżdżę od dziecka na łyżwach to pikuś :)
UsuńSzybko minęło, prawda ? W ogóle mam wrażenie, że czas coraz szybciej ucieka.Poza tym - sprzęgło można wymienić, blacharkę wyklepać - i jeździć !
UsuńZapomniałem dodać, że nie mogę pojąć tej jazdy na łyżwach :/
UsuńŁyżwy są super! Po prostu - odpychasz się raz jedną, a raz drugą nogą (raz gaz, raz sprzęgło :p).
OdpowiedzUsuńU mnie z kolei będą zamieniać Punto na Yariski, ciekawe, czy dalszym etapem będzie Suzuki.. (?)
Nijak mi to nie wychodzi, najlepiej jak mnie ktoś holuje, a ja podpieram się drugą ręką o barierkę - wtedy jest OK! :)
Usuńkolor yariski nie podpasował biednemu kandydatowi? :P
OdpowiedzUsuńno pacz, a ja natomiast na kursie jezdzilem siena, a egzamin zdalem na punto I. I żeby było zabawniej, pierwsze podejście, które oblałem, robiłem własnie sieną :P
Taaa, biedni kursanci ... :P
UsuńA ten MORD bywa nazywany tez Mordorem - dzis tego okreslenia uzyl kolega, ktory na fb pisal, ze spalil sprzeglo i ktoremu egzaminator "chcial wyrwać stopy"...
OdpowiedzUsuńNazwa zobowiązuje!
Usuń