Myślałem że mnie słuch myli, ale po baaardzo długiej przerwie odezwała się księżniczka. W końcu wróciła skądś tam (przyznaję, nie słuchałem jej bardzo długiego wstępu) i w końcu chce dobrnąć do finału. Ale, finał jest niezwykle daleko, wszak ona jest znowu na linii startu. Przykłady? Proszę bardzo (kilka pytań w czasie jazdy):
- gdzie jest sprzęgło?
- jak powinnam ustawić te lusterka?
- jak włączyć wycieraczki?
Tak więc można powiedzieć, że zaczynamy od początku. No dobrze, klient - pan - ja się dostosuję, choć będzie to długo trwało i jeszcze więcej kosztowało.
O a już myślałam że księżniczka dała sobie spokój :D
OdpowiedzUsuńPytanie o sprzęgło kiedy już się jeździło niszczy system :D
Jaki system? :P
Usuńmój ;)
UsuńAha :)
Usuńo jeny ale uparta sztuka ... to się pomęczysz ;]
OdpowiedzUsuńMelisa codziennie i jedziemy...
Usuńmoże akurat ja nie powinnam tego mówić bo długo miałam problemy z prostymi rzeczami ale nie każdy się nadaje tylko niektórym ciężko to zrozumieć...
OdpowiedzUsuńNo chyba tak.
UsuńGrunt, że jest klient i kasa.
OdpowiedzUsuńOtóż to.
UsuńW końcu się odezwała :D
OdpowiedzUsuńMoże w końcu zmądrzeje i zacznie słuchać :)