Fakt zdania egzaminu powoli do mnie dociera :) Wcześniej skończył się kurs, myślałem o egzaminie, teraz jest już po i ... myślę nad tym, by jednak odebrać prawo jazdy z kolejną literką ! I już brakuje mi jazdy motocyklem, oczywiście ciężarówką też chętnie bym się powoził ...
Podsumowując kurs motocyklowy, to muszę przyznać - nie spodziewałem się że to może dać tyle frajdy ! Pamiętam, że na pierwszych jazdach trochę się bałem, ewentualnego wywrócenia, błędów i w ogóle - zastanawiałem się jak to będzie ? Teraz mogę powiedzieć - od samego początku podobało mi się coraz bardziej, nie mogłem się doczekać każdej kolejnej jazdy. A później, to te dwie godziny na które się umawiałem na jazdy mijały jakby trwały 20 minut, a nie 120 ! Cały kurs udało mi się zaliczyć bez "wywrotki", a więc to jeszcze przede mną? ;-)
Instruktor bardzo ciekawie prowadził zajęcia, cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania i - co bardzo ważne - tak jak mówił, tłumaczył i pokazywał - identycznie odbywało się to na egzaminie. Więc wystarczyło słuchać, nauczyć się i poprawnie wykonać. Pełny profesjonalizm, podobnie zresztą jak przy kategorii C (ciężarówka- z inny instruktorem) - tak i tu nie mam żadnych zastrzeżeń. Współpraca - wg mnie przynajmniej - układała się bardzo dobrze, bez najmniejszych nawet zgrzytów. Tym samym poziom został umieszczony na wysokim pułapie. I właśnie z tego powodu, kolejną kategorią prawa jazdy jaką zamierzam "zrobić" będzie C+E, czyli ciężarówka z przyczepą. A kategoria D (autobus) zostanie na później. Na C+E będzie uczył mnie kolega z pracy (być może ten z kategorii C) i mam nadzieję, że przy D będzie podobnie.
Tak samo, jak arkusz przebiegu egzaminu. Przy C i A jest bardzo podobny, fajnie byłoby przy pozostałych kategoriach uzyskać podobny ... :)
Jestem pod wrażeniem i gratuluję.:D
OdpowiedzUsuńPowadzenia dalej...!
oczywiście powOdzenia...:)
OdpowiedzUsuńwszystko za 1 podejściem, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńa kat. B tez byla za 1 i egzamin na instruktora?:D
Nie, kategorię B zdałem za drugim razem. To była moja wina. A egzamin na instruktora za pierwszym :)
OdpowiedzUsuńno to gratulacje :P
OdpowiedzUsuńheh B też zdałam za drugim :P niby moja wina.. chociaż miałam pewne wątpliwości, jednak dałam sobie spokój, podziękowałam za "dyplom" - końcową kartkę i poszłam.
Dzięki :)
OdpowiedzUsuńA ja nie dostałem takich karteczek po pozytywnych egzaminach :( Bo wtedy dawali tylko oblanym :/ Jestem poszkodowany :((
OdpowiedzUsuńJasne :P Poszkodowany ... Ale tak na serio - to fajnie że dają takie pamiątki ;-)
OdpowiedzUsuńWłożę sobie je w ramkę i będę miał na starość ... :))