Przez święta nieco odpocząłem i w drugim dniu świąt ... brakowało mi jazd! Tak, z wielką ochotą po świętach wracałem do pracy :) Wracałem do tego tłumaczenia po dwadzieścia razy w kółko - tego samego, wracałem do ulic, po których jeżdżę codziennie po kilkanaście razy, do prawego fotela na którym spędziłem tyyyyyyyyle godzin...
Rok temu pisałem tak: [...]zaspy, mróz + wszędzie biało. Na głównych drogach dało się jechać max 50 km/h, ale tylko na prostych odcinkach - bo wszędzie było biało[...] Tak było w ubiegłym roku, a dziś ? Żadnego śniegu, na termometrze plus 3 stopnie (zimno, ale to wina wiatru). A więc łopatę do śniegu spokojnie zostawiłem w piwnicy, a ciepłe rękawiczki i szalik w szafie.
I przez tę dobrą pogodę, na drogach znów zrobiło się niebezpiecznie. 44 zabitych i 408 rannych w 301 wypadkach - tak wyglądał długi weekend na polskich drogach. Tak - podczas jazdy w dobrych warunkach drogowych, kierowcy są znacznie bardziej skłonni do ryzykownych zachowań, niż np na śliskiej, pokrytej śniegiem drogi. W czasie świąt policja ujawniła blisko 1000 nietrzeźwych kierowców, a ilu NIE ujawniono?
Udanej zabawy do samego rana, dużo bąbelków w szampanie, szczęścia w Nowym Roku !!
Oby 2012 był lepszy od roku obecnie mijającego!
OdpowiedzUsuńI ŚNIEGU!!!!!!!!! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze lepszy ?? No nie wiem, czy to możliwe :P
OdpowiedzUsuńŚniegu - TAK !
OdpowiedzUsuńA ja tak w tym roku liczyłam na białe Święta i nic z tego...:(złożyłam specjalne zamówienie na śnieg;D, a tu deszcz...Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńSonia
Gdzie zaadresowałaś to specjalne zamówienie ?
OdpowiedzUsuńDo nieba;) Żartuję;) Po prostu bardzo liczyłam na śnieg, bo ostatnie białe Święta pamiętam jeszcze z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńSonia
Miło poczytać, że ktoś naprawdę lubi swoją pracę i chętnie do niej wraca. A nie tylko wszędobylskie marudzenie.
OdpowiedzUsuńMnie tam śniegu nie brakuje ani trochę, chociaż mróz chociaż na kilka tygodni mógłby przyjść, żeby przyroda nie oszalała.
Szczęśliwego Nowego Roku :) Samych pojętnych kursantów, szerokich i gładkich dróg no i więcej czasu na autobus, bo zdaje się, ze go ostatnio brakuje.
Sonia, następnym razem musisz bardziej wyobrazić sobie śnieg, bo nie wiadomo jak będzie z klimatem ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki ! Od stycznia mam parę jazd na autobusie ! :)
no proszę a ja sobie siedzę na urlopie po Świętach i ani myślę wracać do pracy ;] a śniegu mi nie brakuje jakoś tak dla mnie mogłaby zima wyglądać tak jak teraz :)))
OdpowiedzUsuńTeż bym sobie tak poleniuchował, ale później mimo wszystko fajnie wrócić do pracy :)
OdpowiedzUsuńDo Siego Roku !!
OdpowiedzUsuńDo Siego! :)
OdpowiedzUsuń