oczywiście w sumie wstyd się przyznać ale poniekąd nadal tak mówię. Przykładowo jechałam wczoraj i jak minęłam jedno skrzyżowanie to pytałam Lu kto tam miał pierwszeństwo bo nie popatrzyłam na znaki ;]
wczoraj był tak mały ruch po południu, że nikt mnie nie mijał na skrzyżowaniach i mogłam sobie jechać 40 hm/h i nikt się nie dziwił to i czujność była mniejsza ;]
Chyba powinieneś jej wytłumaczyć, że trzeba patrzyć na znaki jeśli kieruje się samochodem.
OdpowiedzUsuńA po co tłumaczyć? Myślisz że ona tego nie wie? :P
UsuńHeh dobre ;) ale często teksty kursantów są niesamowite ;)). Asia
OdpowiedzUsuńOj tak ;-)
Usuńobyło się bez komentarza? Mi by chyba żyłka wyskoczyła za taki tekst:)
UsuńNo żartujesz Jaco! :)
UsuńA mówią, że kobiety mają podzielną uwagę bardziej niż mężczyźni :P ;)
OdpowiedzUsuńteż tak mówiłam :)
OdpowiedzUsuńCzyżby? :P
Usuńoczywiście w sumie wstyd się przyznać ale poniekąd nadal tak mówię. Przykładowo jechałam wczoraj i jak minęłam jedno skrzyżowanie to pytałam Lu kto tam miał pierwszeństwo bo nie popatrzyłam na znaki ;]
UsuńWOW!!
Usuńnie powinnam jeździć raz czy dwa w roku bo wszystko zapominam ... masakra.
UsuńHe he, trzeba być uważnym na drodze :) A przerwy w jeździe temu nie sprzyjają.
Usuńwczoraj był tak mały ruch po południu, że nikt mnie nie mijał na skrzyżowaniach i mogłam sobie jechać 40 hm/h i nikt się nie dziwił to i czujność była mniejsza ;]
UsuńTzn że w niedzielę większość nie jeździ... ;-)
Usuńw takich warunkach jakie są teraz u mnie czyli wielkie zaspy, oblodzone samochody i ziiiiiiiiiiimnoooooo to mało kto jeździ ;)
UsuńE tam, pewnie większość w kościele była :P A tych zasp nawet u mnie już nie ma, a mówią że tu Polska B (lub nawet C) :D
Usuńu mnie są bo drogowców nie ma ;P a w kościele to ludzie byli rano, ja jechałam o 17.00
OdpowiedzUsuńA no to fakt, o 17 w niedzielę to i u mnie luz.
Usuń