sobota, 26 września 2020

Podsumowanie tygodnia 154

Poniedziałek

Po raz pierwszy od wielu tygodni nie biorę ze sobą rozporządzeń i ustaw. W trakcie pracy i tak nie mogłem się uczyć, ale gdy coś zaprzątało moją uwagę od razu musiałem spojrzeć (lub odnaleźć) odpowiedni przepis. To także jakaś metoda nauki.

Wtorek

Na jazdę przychodzi kolejna niemowa. Dziewczyna o bardzo ładnych i długich włosach, początkowo zupełnie nie spodziewam się tego że nie będzie się odzywać. Oczywiście efekt nauczania mizerny, no ale - jak się dowiaduję nieco później - wcześniejsi instruktorzy zrezygnowali z jej nauczania. Ja nie zamierzam.

Środa

Na dwie godziny przychodzi kolejna dziewczyna. Ma kilka lat przerwy (ukończyła wtedy szkolenie i kilka razy podeszła do egzaminu praktycznego) i w tym tygodniu zamierza przystąpić do praktyki. W ciągu jazd dowiaduję się że jeździła już z kilkoma instruktorami z innych szkół w mieście (zapewne ma już niezłe porównanie jak kto szkoli). Niestety, popełnia sporo błędów - ale najgorsze co innego - jest zadufana i nie dająca się przekonać do zmiany na lepsze. Nie wierzy w to co mówię, a ja wcale nie nalegam - przecież nie będę się z nią siłował :)

Czwartek

Kolejny słoneczny i bardzo ciepły dzień. Klimatyzacja ledwo daje radę schłodzić wnętrze auta.

Piątek

Tydzień temu byłem na egzaminie, a dziś to tylko kolejny dzień w pracy. Niezbyt spokojny - jak zwykle, ale dość szybko zleciał :)

7 komentarzy:

  1. Ale dziewczynie ze środy powiedziałeś przynajmniej, ze popełnia dużo błędów i nie ma szans na zdanie egzaminu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nie nalegał", więc pewnie nie powiedział. :-)

      Usuń
    2. Dariusz - wytknąłem jej wszystkie błędy, wskazałem co ma zrobić aby zdać egzamin. Wysiadła z płaczem.

      Usuń
    3. Aberku - nie siłować się to znaczy że nie zamierzam się z kimś kłócić. Jeśli ona wie lepiej ode mnie to szkoda mojej energii na taką dyskusję.

      Usuń
    4. Eee... skoro nie wierzy w to, co mówisz, to czemu wysiadała z płaczem? Trochę chyba jednak przesadziłeś z zadufaniem panienki.

      Usuń
    5. Myślę że jednak zrozumiała choć trochę, że ten egzamin który miał być następnego dnia to nie najlepszy pomysł.

      Usuń
  2. Popatrz, kolejny tydzień zleciał, a Ty się nie uczysz.

    OdpowiedzUsuń