Przy samej granicy w Ukrainą, nieopodal dębu Bolko znajduje się piękny i nieco tajemniczy park. Kiedyś znajdował się tam pałac, ale został zniszczony podczas II wojny światowej. Pozostałością są m.in. zniszczona warownia przy wejściu do parku oraz budynek gospodarczy.
|
Aleja grabowa |
|
Aleja grabowa |
|
Samotna ławka |
Po wejściu do parku wydaje się, że nikogo innego w nim nie ma. Panuje cisza, spokój i chłód - który jest bardzo przyjemny szczególnie wtedy gdy panują upały. W parku są dwie główne aleje - kasztanowa i grabowa. Obie bardzo różnią się od siebie. Kasztanowa przypomina już bardziej krajobraz jesienny - z rudymi liśćmi które delikatnie szybowały z gałązek na ziemię. Aleja grabowa jest prosta jak linijka, gęsta od drzew i intensywnie zielona.
|
Aleja kasztanowa |
Znajduje się tu spore skupisko drzew pomnikowych, które w obwodzie mają około 400 cm i przechodząc obok nich czuje się ich potęgę :) Nieopodal parku znajduje się graniczna rzeka Bug, której brzegi w niektórych miejscach wyłożone są pięknym piaskiem.
|
Zakole Bugu |
ja w tym roku byłam w Parku sekwoi i to dopiero są drzewa giganty, zresztą nazywają je mamutowce :)
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić Twój blog...
Usuńzdążysz bo u mnie jak zawsze obsuwa :)
UsuńTakie mi znajome widoki :) Pięknie tam było wrześniowa pora :)
OdpowiedzUsuńByło już rudo? Też chcę tam być we wrześniu :)
UsuńByła piękna złota jesień z rudosciami, było cieplutko, zbierałam kasztany i byłam wniebowzięta :)
UsuńO rany, ale suuuuper! Uwielbiam taką jesień :)
UsuńOrszulko, nie ma się co długo zastanawiać, kupuj tani bilet i szurnij na Wschód we wrześniu:)
UsuńArtenko, praca czeka...
UsuńTak, wiem, ale w razie nieplanowanego krótkiego urlopu i braku pomysłu na miejsce jego spędzenia... :)
UsuńAleja grabowa w Świerżach niezmiennie mnie zachwyca. Niestety, kasztanowce są chore, stąd ich rudy kolor.
OdpowiedzUsuńAha.
UsuńSuper sprawa. Ja we wrześniu jadę przez kraje bałtyckie, jeśli będzie pogoda to spodziewam się podobnych widoków :)
OdpowiedzUsuńUrlop?
Usuń