Poniedziałek
Czas biegnie zadziwiająco szybko. Lubię swoją pracę :)
Wtorek
Do egzaminu praktycznego ponownie podchodzi pewien kursant, który dokupił dodatkowe jazdy. Ale jeśli nadal będzie próbował ruszać z trójki i nie będzie zatrzymywał się przed znakiem STOP, to może lepiej żeby sobie darował?
Środa
Zmianę kursantów robię na spokojnej uliczce niedaleko centrum. Wykorzystując nieobecność następnej osoby wychodzę z auta i myję lekko zakurzone szyby. Nagle z za rogu jednorodzinnego domku wychodzi nieco starsza kobieta, która pyta czy nie potrzebuję jeszcze szlaucha do umycia auta.
Ale kobiecina była "miła"! Chciała mi dać szlauch, a może i nawet podłączyłaby go do swojego kranu? Tylko że... na ulicy nie wolno myć auta. No i moje autko wręcz lśniło czystością, bo z rana umyłem go bardzo dokładnie.
Czwartek
Piękna jesień w pełni - na ulicach coraz więcej żółtych liści. I zachody słońca nadal zjawiskowe, także takie po prostu z za okna mojego mieszkanka.
Piątek
Jadę za egzaminem, który wymuszając pierwszeństwo powoduje nie lada hamowanie innych. Oczywiście po chwili egzamin już negatywny - ale jakie to typowe - wymuszenie to jedna z najczęstszych przyczyn negatywnych.
Ja to mam na rowerze, dużo samochodów uważa, że zdąży przede mną przejechać. I dają radę. Co innego było by, gdybym nie miał hamulców ;)
OdpowiedzUsuńZawsze fajnie, jak się lubi swoją pracę, wiadomo, bywają takie i takie dni, ale jak bilans się zgadza ;)
Coś w tym jest. moi kursanci najczęściej nie traktują rowerzystów poważnie, nie ustępują im pierwszeństwa jakby ich po prostu nie było. Ale widzą - zawsze twierdzą że "przecież to tylko rower, zdążyłbym!".
UsuńBardzo dobrze, że lubisz swoją pracę <3
OdpowiedzUsuńZwłaszcza po urlopie :P
UsuńRuszyć z trójki się da...nawet na egzaminie wewnętrznym ;) mówię na wlasnym przykładzie :D
OdpowiedzUsuńTo kiedy podstawić moje auto do umycia, bo aż się prosi o to ;)
Ustaw się w kolejce, dziś zajmuję się autem koleżanki :D
UsuńNo tak też myślałam, że kolejka będzie :P
UsuńA poważnie to będę musiała po niedzieli wstawić swoje cudo na podwórko i chociaż odkurzyc :/
Koniecznie, czystym lepiej się jeździ.
UsuńJak wozi się dziecko, to trudno utrzymać wnętrze auta w czystości ;)
UsuńŁatwo, tylko trzeba transporter z dzieckiem dokładnie zamykać.
Usuń;-)
Nie ma takiego transportera, który byłby w stanie utrzymać wewnątrz młodego :D
UsuńJak niegrzeczny to do bagażnika za karę :P
UsuńOj to nie że niegrzeczny (wie, że jak przegnie ląduje na tylnym siedzeniu) ot zwyczajnie ciekawy wszystkiego i każdego pstryczka, a do tego picie i jedzenie w aucie...
UsuńZachodzące słońce rzeczywiście daje piękne widoki. :)
OdpowiedzUsuńTaaaaaak, a jakie to romantyczne!
UsuńNie rozumiem, o co ci chodzi z tą kobietą od szlaucha. Była miła, czy nie była?
OdpowiedzUsuńNie była miła. Nie podobało jej się że myję szyby za jej ogrodzeniem.
UsuńRozwinięty terytorializm cebuloidów.
UsuńA ile tam pogardy było w moim kierunku. Dalej to siedzi we mnie - co ja jej zrobiłem?
UsuńA tam zaraz zrobilem, to ona miala zly dzien i padlo na ciebie :)
UsuńMożliwe.
UsuńAaa... No w takim razie ciapa z ciebie. Trzeba było podziękować i powiedzieć, że to bardzo miłe z jej strony i że chętnie ze szlaucha skorzystasz następnym razem :D
UsuńZachody słońca naprawdę zjawiskowe, a ja dziś rano jadąc na zakupy zobaczyłam tęcze - na szczęście ? :)
OdpowiedzUsuńDziś tęczę można było zobaczyć w Lublinie :)
UsuńPiekne masz widoki z okna. U mnie nieba widać mało, za to obserwuje spadające liście z drzew. :)
OdpowiedzUsuńTo brzmi jak "zemsta parteru". ;-))
UsuńParter jest okropny - głośny, stukające obcasy, dźwięk otwieranych puszek z piwskiem, lokalne kundle (bez piwa)...
Usuń