sobota, 27 listopada 2021

Podsumowanie tygodnia 215

Poniedziałek

Urlop. Nocleg w Mrągowie, wizyta u Hebiusa. Za oknem ładna pogoda, więc wycieczka po okolicy tym bardziej zasadna.

Ogród w Nakomiadach

Kościół/zamek w Bezławkach

Święta Lipka

Widok z zamku w Reszlu

Reszel

Wtorek

Nie muszę się zrywać z samego rana, bo z Hebiusem umówiłem się dopiero na 12. Tym razem duże zachmurzenie, a podczas spaceru trochę zmokliśmy - ale niezbyt mocno. Później rozpogadza się.

Zamek w Kętrzynie

Środa

Powrót do domu. Zapomniałem napisać, że w piątek kupiłem hulajnogę. Kask też już mam. Ostatni wieczorny spacer promenadą przy jeziorze Czos.


Muzeum w Mrągowie

Czwartek

Pierwszy raz jadę hulajnogą do pracy. Jest bardzo dobrze, trochę boję się nią mocniej przyspieszyć, bo wiadomo - co chwilę jakieś wjazdy do posesji, sporo pieszych, nierówne chodniki no i auta. Infrastruktura w moim mieście wypada bardzo słabo.

Piątek

Dopiero co wróciłem z wyjazdu, już planuję kolejny. W połowie grudnia będę miał urlop, więc trzeba korzystać :) Noclegi już kupione.

20 komentarzy:

  1. O rany! jakie liczne zdjęcia! wielkie szczęście bo jednak pogoda dopisywała! mały deszczyk chyba był niestraszny.
    Rozhulałeś się turystycznie!
    a gdzie w grudniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, deszcz nie robił na mnie żadnego wrażenia :) A w grudniu mam długi urlop, jadę do Kielc i okolic, bardzo podoba mi się ten region :)

      Usuń
    2. Eee... Kielce... Myślałem, że dostanę jakąś egzotyczną kartkę :D

      Usuń
    3. A nie może być egzotyczna z Kielc? :D

      Usuń
    4. Zawiadamiam uprzejmie, że doszła sliczna kartka z Kętrzyna za którą bardzo dziekuję!!! całej Trójce!

      Usuń
  2. Ostatnie zdjęcie - jakby w Monte Carlo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój listopad Tomku też niczegowaty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. huljanoga na prąd? czemu zdradziłeś rower?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rower wciąż jest ważny, ale bardziej do rekreacji :)

      Usuń
  5. Hulajnoga na zimę? Chyba już o tym pisałem, ale jak lubisz tym czymś po śniegu zaiwaniać to proszę bardzo. No chyba, że była w jakiejś mocnej przecenie po sezonie, to by jeszcze uzasadniało zakup.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po śniegu nie będę nią jeździł.

      Usuń
    2. No i fajnie, do wiosny przestoi.

      Usuń
    3. Wcale. Nie to żeby codziennie, ale dość często użytkuję.

      Usuń