niedziela, 17 sierpnia 2025

Klimatyzacja miejska

Długi weekend. Co prawda "mój" Departament pracował wczoraj, ale nie ten dział w którym ja mam swoje biurko. Zatem mam wolne, co oznacza że budzę się tak samo wcześnie jak zwykle z tym, że głowa spokojniejsza. 

Korzystam z pogody i jeżdżę - trochę autem, trochę rowerem a trochę autobusami komunikacji miejskiej. Pod ostatnim wpisem jeden z Czytelników napisał o saunie w autobusach, co - przyznam szczerze - zaskoczyło mnie, ale także zaciekawiło. W moim miasteczku są dwa rodzaje autobusów. W tych starych (ich eksploatacja dobiega końca) nie ma klimatyzacji. Gdy przedwczoraj takim jechałem, faktycznie było dość gorąco ale jeszcze w miarę ok. Może dlatego, że otwarte były wszystkie możliwe okna, a kierowca dodatkowo nie zamykał swoich drzwi w czasie jazdy. W tych nowych są ciemne szyby i klimatyzacja, a gdy drzwi nie są zamknięte auto nie ruszy.

Natomiast przystanki... Te są klimatyzowane, podobnie jak w Dubaju. Tak, przystanki w moim mieście mają klimatyzację, która chłodzi wnętrze w lecie i ogrzewa je w zimie. Na dachu znajdują się panele fotowoltaiczne, wewnątrz klimatyzator podobny do domowego, a z tyłu jednostka zewnętrzna. Po wejściu do takiego przystanku faktycznie czuje się różnicę temperatur, może nie jakąś spektakularną ale jest wyraźnie wyczuwalna. 




Minusem jest to, że przystanek taki jest ciągle otwarty - nie ma tam żadnych drzwi czy przesłony, zatem zimne powietrze (lub ciepłe) szybko wydostaje się na zewnątrz. Co prawda wejście do niego jest węższe niż standardowo, ale nie zmienia to znacząco faktu. Szkoda. Oczywiście nie wszystkie przystanki są tak wyposażone a te kilka które są, raczej nie będą miały konkurencji. Przynajmniej nie w najbliższym czasie. 

Czy jest to potrzebne rozwiązanie? Raczej nie, bardziej przydałoby się więcej zieleni a mniej betonu w mieście, także w pobliżu przystanków. W innych rejonach świata, np we wspomnianym Dubaju temperatury są znacząco inne niż tutaj, także zasadność takich inwestycji inna. Ja wolałbym schować się w cieniu pięknego dużego drzewa niż korzystać z klimatyzowanego - ale wciąż gołego i jednak brzydkiego przystanku, ale to tylko moje zdanie. Wiem, że są tacy którym się to podoba :)

Poza tym weekend mija na odpoczynku i lekturze. W tym pierwszym temacie poszukuję miejsc mało zaludnionych, co mi się nawet nieźle udaje:


Choć przyznam, że nie zawsze. Wczoraj wpadłem w taki tłum, że do dzisiaj odczuwam jego negatywne skutki.

W drugim temacie wykorzystuję aplikację do czytania książek w postaci tzw "e-bookach" i nadrabiam zaległości. A Wy jak spędzacie długi weekend? Przyjemnej niedzieli!

4 komentarze:

  1. Moje miasto Wrocław stawia na zieleń!!! Od kilku lat zadrzewiają ulice, sadzą dużo platanów które u nas bardzo szybko rosną. Obsadzają także zielenią przystanki komunikacji miejskiej. Wkoło wiat przystankowych sadzą bluszcze, które już poobrastały wiele wiat, jednak nie przy każdej wiacie jest taka możliwość.
    Jednym z najbardziej zielonych przystanków jest ten który znajduje się pod oknem mego pokoju. Otóż jak kilkanaście lat temu przebudowywali ulicę która krzyżuje się z ulicą przy której mieszkam, moja kamienica jest narożna, to zostało wydzielone torowisko tramwajowe. I to wydzielone torowisko od razu zostało obsadzone zielenią, posadzono krzewy i platany właśnie. Jak wspomniałam, platany w moim mieście rosną jak szalone, te pod moimi oknami mają już z jakieś 10 metrów, a może i więcej, a pod tymi platanami jest przystanek tramwajowy, w upały temperatura na nim o kilka stopni niższa niż na ciągu pieszym obok.
    Jednakoż malkontentom zadrzewianie ulic się nie podoba, zarzucają drzewom zabieranie miejsc parkingowych, ale z miejsc w podziemnych parkingach niechętnie korzystają bo im za drogo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za obszerny komentarz Mario. Jak widać Twoi włodarze miasta wiedzą, w jakim kierunku należy iść jeśli chodzi o ochronę środowiska i zapewnienie pasażerom komfort w oczekiwaniu na autobus/tramwaj. Tymczasem już na pierwszym zdjęciu u mnie widać, że ten przystanek jest goły, a miejsca na zieleń jest pod dostatkiem...

      Usuń
  2. Mieszkam w mieście, które zachwyca przyjezdnych zielenią. Przystanki i autobusy też mamy klimatyzowane, choć w wypadku przystanków rzeczywiście nie jest to do końca skutecznie rozwiązane. Za to zimą nawet ławki grzeją od spodu 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od spodu? O rany, nie słyszałem o takich przystankach 😁

      Usuń