niedziela, 20 listopada 2011

Zmiany w egzaminowaniu

Prawdopodobnie, z dniem 11 lutego 2012 roku zmienią się zasady egzaminowania - ale także szkolenia (to drugie to akurat wcześniej niż wspomniana wyżej data). Jakie czekają nas nowości ? Przede wszystkim spore zmiany dokonane zostaną w kwestii egzaminów teoretycznych. Jak jest dziś - zainteresowani wiedzą, a jak ma być ?

Pytania mają być generowane w czasie rzeczywistym - z utajnionej bazy pytań. Np pojawi się kilkusekundowy film, prezentujący auta podjeżdżające do skrzyżowania z pytaniem kto ma pierwszeństwo, lub czy w danej konkretnej sytuacji będzie można wykonać manewr wyprzedzania. Oczywiście, czas na udzielenie odpowiedzi będzie ograniczony - przy czym nie będzie możliwości powrotu do wcześniejszych pytań - nawet wtedy gdy nie zostanie udzielona żadna odpowiedź.


A właśnie - z trzech odpowiedzi, zawsze poprawną będzie tylko JEDNA. Samych pytań będzie 32:
  • 20 z wiedzy ogólnej:
    • 10 pytań o wysokim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego,
    • 6 pytań o średnim znaczeniu, 
    • 4 pytań o niskim znaczeniu, 
  • 12 z wiedzy specjalistycznej:
    • 6 pytań o wysokim znaczeniu,
    • 4 o średnim znaczeniu
    • 2 o niskim znaczeniu

Każde pytanie posiada przypisaną liczbę punktów za udzielenie prawidłowej odpowiedzi: 1 pkt za pytanie o niskim znaczeniu, 2 pkt za pytanie o średnim znaczeniu oraz 3 pkt - za pytanie o wysokim znaczeniu dla bezpieczeństwa. W sumie, maksymalna ilość punktów jaką będzie można zdobyć to 74. I teraz uwaga - aby zdać, trzeba będzie mieć aż 68 punktów. Wg mnie to bardzo dużo, co nie oznacza że to źle ! Podniesie to poprzeczkę i o dzisiejszych 70-75 % zdających za pierwszym razem teorię,  można zapomnieć.

Inną nowością będzie metoda e-learningowa (zamiast stacjonarnych wykładów). Będą mogły sobie na nią pozwolić ośrodki, posiadające wszystkie kategorie szkoleń (nie koniecznie szkoląc - chodzi o same uprawnienia). Choć do tego jestem akurat sceptycznie nastawiony - gdyż wtedy poziom szkolenia będzie w dużej mierze nastawiony na własną pracę kursanta. A to - jak wiemy - wychodzi zazwyczaj bardzo kiepsko.

Inna sprawa, to fakt że młody kierowca który zdobędzie uprawnienia, będzie na cenzurowanym - ale o tym innym razem napiszę.

13 komentarzy:

  1. I tak za dużo osób ma samochód i ma prawo jazdy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuje osobom które nie maja jeszcze prawa jazdy. Ale nasze państwo co wiadomo nie od dziś stara sie utrudnić życie swoim obywatelom. Chociaż z drugiej strony ten nowy egzamin teoretyczny ma swoje plusy bo zachęci do głebszego przestudiowania przepisów.

    OdpowiedzUsuń
  3. W założeniach, ma być lepiej - bezpieczniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wnioski co do samochodów - z obserwacji ulic i parkingów. Pamiętam czasy, gdy we wsi rodziców był jeden samochód (marki warszawa) i wystarczył :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Jestem Sonia. Czasami podczytuję Twojego bloga. Bardzo mi się podoba;). Odnosząc się do powyższej blotki, cieszę się, że prawo jazdy już posiadam. Duże zaostrzenie przepisów, ale może to lepiej...
    Sonia

    OdpowiedzUsuń
  6. Hebius - te czasy już minęły :P

    Cześć Sonia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. może i Ci nowi kierowcy będą lepiej jeździli po tych zmianach ale co z tymi co teraz źle jeżdżą ??? tych się nie zmieni. No i śmiem wątpić jak ta nauka będzie wyglądała skoro ostatnio słyszę z różnych miast i ośrodków o tym, że uczenie kursantów hamowania na sprzęgle jest nagminne żeby nie powiedzieć, że notoryczne ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, to hamowanie doprowadza mnie do szewskiej pasji - pod koniec kursu oczywiście, gdy już mówiłem o tym tyle razy ...

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie osobiście nikt nie mówił, że tak się nie jeździ i innym też. A teraz ciężko się oduczyć. Koszmar ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Polly, a mnie mówili, a raczej mówiły :), bo instruktorki były.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie też uczono poprawnie.;) Na szczęście podczas hamowania w ogóle nie myślę o sprzęgle, ale jak komuś to już wejdzie w nawyk to naprawdę musi być koszmar.
    Sonia

    OdpowiedzUsuń
  12. O tak, złe nawyki ciężko naprawić. No, ale żeby ludzie tylko takie błędy popełniali ;-)

    OdpowiedzUsuń