To tylko krótkie urywki z rynku.
Spektakl trwa około 10 minut podczas których z głośników płynie m.in. Walc nr 2 Szostakowicza oraz Kanon D-dur Pachelbela. W ogóle, rynek zamojski przyciąga nie tylko ze względu na światełka, przy samym ratuszu ustawiono lodowisko, a pomimo późnej pory wciąż czynne były stoiska z lokalnym rękodziełem.
Mimo chłodu bardzo miło spacerowało się po starym mieście, a na koniec jeszcze kilka zdjęć - informacja dla Polly - wszystkie zdjęcia i filmy zrobione telefonem - bez żadnej edycji.
Jak w krainie lodu, tylko śniegu brak. :D
OdpowiedzUsuńTaka zima, ale wszystko jeszcze może się zdarzyć ;-)
UsuńMagiczne, w pięknym otoczeniu, czarodziejskie światełka!
OdpowiedzUsuńI piękna muzyka oczywiście :)
UsuńZamość coraz piękniejszy, inne miasta/wsie również :)
UsuńHello Tomek!
OdpowiedzUsuńIt looks so beautiful and magical!
I wish i was there!
Have a happy week!
Dimi... ⛄️🎅🏻🎄
Thank you Dimi :)))
UsuńCiekawe, ile na to kasy poszło.
OdpowiedzUsuń50 000 zł.
Usuńale masz wypasiony aparat w telefonie. Ja w nocy to już takich komórką nie zrobię. Nie udało mi się zrobić wjazdu nocą do Las Vegas bo właśnie już komórka nie łapała.
OdpowiedzUsuńZamość cudny, te światełka już widziałam bo mam koleżankę w pracy z Zamościa i ona już nam pokazywała bo była u mamy :)
To tylko Galaxy A5 2016, niebawem chciałbym zmienić na lepszy model :)
UsuńA co zrobisz ze starym?
UsuńOddam komuś (wiesz o kim piszę) lub sprzedam, zobaczymy.
Usuńgadżeciarz ... :P
OdpowiedzUsuńNo może trochę... :)
Usuń