Poniedziałek
Znów jadę w trasę. Ale tylko na cztery godziny, więc szybciej niż zwykle.
Wtorek
Stoimy na skrzyżowaniu. Pytam kursantkę, dlaczego obrotomierz pokazuje "0" a ona mówi tak: bo trzymam hamulec. I wszystko jasne. A tyle razy tłumaczyłem co się dzieje gdy auto gaśnie...
Środa
Wtorku ciąg dalszy. Milczę, próbuję się nie denerwować.
Czwartek
Mam ochotę kląć i wrzeszczeć. Mimo wszystko zamykam się w sobie i nie komentuję, nic czego nie muszę nie mówię. Zaciskam zęby i wytrzymuję. Ale poziom irytacji bliski granicy akceptowalności, a przecież każdy mi mówi że jestem taki cierpliwy...
Piątek
Dla odróżnienia dziś spokój i luz. Dobrze, bo można zwariować...
Tomek, masaż Mau-ri jest dobry na wszystko, nawet lepszy niż seks 😉🙈
OdpowiedzUsuńAle moment, to odpowiedź na któryś dzień konkretnie, czy tak ogólnie? :D
UsuńOgólnie na te zwariowane dni :)
UsuńAż sobie poczytam co to za masaż ;-)
UsuńJa skończyłam kurs tego masażu ale mężczyzn nie masuje, mam zakaz ;)
UsuńO proszę, kurs masażu... To Ula, po co go robiłaś skoro obowiązują jakieś zakazy?
UsuńMasuje kobiety, zakaz sobie zrobiłam sama co do masowania mężczyzn, raczej mam blokadę psychiczna, być może to się zmieni. To jest wyjątkowy, bardzo intymny masaż. Muszę do tego dojrzeć.
UsuńTo też rozumiem :)
UsuńI’m sure you are going to have a great weekend and joyful!
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
Dimi...
Thank you Dimi :)
UsuńOj no kursantce się obrotomierz z prędkościomierzem pomyliły ;) no bo co to za różnica? :D
OdpowiedzUsuńA wiesz, że stres szkodzi zdrowiu? ;)
Pozdr.z pociągu :D
Nie, bo ona nie wie co prędkościomierz. Ma dopiero 14 godzin i na razie nie zdążyłem jej tego wytłumaczyć :P
UsuńMiłego...wiesz czego :)
14 godzin? To ja o egzaminie myślałam... no dobra jeśli chodzi o miasto to myślałam o egzaminie, bo plac to porażka była ;)
UsuńDzięki, póki co mam jeszcze dwie i pół godziny czekania na przesiadkę :D
No wiesz... gdyby mi tak odpowiedziała przed egzaminem, to chyba wywaliłbym z auta :D
UsuńO, to długo...współczuję, dobrze że te nasze dworce normalnieją...
Taaa normalneją... ten na którym czekałam był rodem z głębokiego prlu :p
UsuńOj już cicho! :P Wybrałaś się tam, gdzie jeszcze PKP nie poczyniła inwestycji po prostu :D
UsuńNo fakt :D chociaż na pewnym odcinku trasy jest remont i trzeba w autobus wsiąść :D
UsuńPozdr... wiesz skąd ;)
Wiem, dzięki za pozdrowienia, miłego wszystkiego :)
UsuńDzięki :D
Usuńco do czwartku skoro nie mówisz nic i nie krzyczysz to ludzie mają Cię za cierpliwego to chyba oczywiste więc czemu się dziwisz ?
OdpowiedzUsuńO tym samym pomyślałam - nie okazujesz irytacji, wiec ludzie myślą, że trudno Cię zdenerwować.
UsuńUdanego przyszłego tygodnia, niech będzie jak piątek. ;)
Pozdrawiam.
No bo trudno, ale w czwartek to już apogeum. Księżniczka niestety pojawi się znowu...
UsuńZiołową herbatkę sobie kup na uspokojenie, do picia po pracy.
OdpowiedzUsuńAlbo Positivum :)
UsuńAle ja to wszystko już biorę :P Mam podwójnie, czy jak ? :P
Usuń