środa, 25 marca 2020

Bez psa

Podczas codziennych spacerów zahaczam o stację Orlen. Już od kilku dni pojawiają się informacje, że można tam nabyć płyn dezynfekujacy. Ba, nawet ten jedyny uprawniający kampanię wyborczą chwalił się narodowym dobrem oraz tym, że w trudnych chwilach zamiast płynu do spryskiwaczy Orlen przestawia linie produkcyjne na płyn odkarzający.

Ale płynu nie ma nigdzie. Mało tego, pracownicy pewnie mają już dość natrętnych klientów pytających o produkt i prócz samej kartki A4 z informacją o braku płynu zamontowali dzisiaj coś takiego:


A więc płynu nie mam, psa niestety także. A w dzisiejszych czasach najlepiej mieć psa. Dzięki temu jest się lepszym i można wyjść na spacer zupełnie bezkarnie, bo nie wiadomo co będzie za chwilę - a pies musi po prostu i tyle.

Pracy oczywiście nadal nie ma i do świąt w tym temacie na pewno nic się nie zmieni. A co będzie dalej? Chciałbym już wrócić do pracy...


Po południu podgrzewam pierogi na słodko. Z serem waniliowym. Kupiłem je kilka dni temu, okazały się być bardzo smaczne.

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Było 11 pierogów, zostało 6, znaczy 5 się przypaliło. No i dobrze, że z treści wynika, że tytuł notki nie odnosi się do pierogów. ;-D

      Usuń
    2. Nie nie nie! Ani jeden się nie przypalił, wszystkie zostały zjedzone ze smakiem :)

      Usuń
  2. Pierogi wyglądają nieźle. To u was pewnie nie można na spacer wychodzić? To można spacerować, z tego co wiem, wiem, że wolno biegać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierogi ze sklepu, ale bardzo smaczne. No właśnie u nas niby nie można, ale niektórzy eksperci interpretują że można na spacer, ale tylko w max dwie osoby (chyba że rodzina).

      Usuń
  3. W jakim sklepie kupiłeś pierogi? Wyglądają bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierogi firmy Konspol. Kupiłem je w Auchan. Polecam.

      Usuń