Czyżby niebawem nie było szkoleń teoretycznych na kursach prawa jazdy? Hmm, wszystko jest możliwe. Poseł Arkadiusz Litwiński (PO) proponuje poprawkę znoszącą obowiązkowe szkolenie teoretyczne. Pierwszym etapem do zdobycia prawa jazdy będzie podejście do egzaminu teoretycznego od razu - bez jakiegokolwiek szkolenia.
Czemu to ma służyć? Przecież to obniży poziom wyszkolenia przyszłych kierowców. Jak zwykle z jednej skrajności idziemy w drugą - najpierw pytania utajnione, tworzenie przerośniętej bazy kilku tysięcy "średnio" rzeczowych pytań, tworzenie e-learningu - a teraz koniec szkolenia teoretycznego?!? Bez sensu!
Oczywiście w sieci wrze. Fragment z blogu wspomnianego posła:
Zaczyna sie posiedzenie Komisji Infrastruktury. Właściciele szkół nauki jazdy wręczyli mi pismo nt. Szkodliwości poprawek zgłoszonych przez Arkadiusza Litwińskiego. Chodzi mi o zniesienie obowiązku dla przyszłych kierowców korzystania z płatnych szkół przy przygotowywaniu się do egzaminu z cześci teoretycznej. Nie dziwi mnie, że Ci którzy na tym zarabiają uważają, że zakup ich usługi musi być obligatoryjne.Naturalnie nie chodzi tu o pieniądze, a bezpieczeństwo...ich zdaniem.
Na tym rynku nie można zaplanować czegoś długofalowego, czegoś poważnego. A szanse na rozwój są bardzo ograniczone :( Pocieszeniem (?) jest fakt, że sejmowa podkomisja obradowała w dniu 1. kwietnia...
Jak to bez teorii?
OdpowiedzUsuńTaki kursant nic na jazdach wiedział nie będzie
Ci ludzie chyba w ogóle nie myślą
No zobaczymy, będzie musiał zdać wcześniej egzamin teoretyczny...
UsuńAle to jest totalnie bez sensu...
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńW Irlandii to dziala to czemu w Polsce mial by byc problem? Czym sie rozni wiedza nabyta na kursie od wiedzy zdobytej samodzielnie? Egzamin weryfikuje - a nie sposob nauki.
OdpowiedzUsuńDaleko nam do Irlandii ;-)
UsuńWreszcie jaki sensowny pomysl. To egzamin jest od weryfikowania wiedzy a nie sposob nauki. Skoro dziala to niezle w Irlandii to czemu w Polsce ma byc "totalnie bez sensu"?
OdpowiedzUsuńBo taka osoba bez teorii wsiada do elki i od razu na miasto bez znajomości przepisów... a na to że w domu się będą uczyć bym nie liczyła bo jest o wiele więcej osób którym to zwisa niż tych którym zależy
UsuńW polsce ciągle coś zmieniają. I po co?
OdpowiedzUsuńEgzamin kiedyś był w 100% łatwiejszy.
Teoria być powimna, bo niektórzy nie będą potrafili się odnaleźć w trakcie jazd co skutkuje kłopotami na egzaminie a jak zdadzą to może się źle skończyć z powodu braku znajomości przepisów
Radek - myślusz że komuś będzie się chciało samemu uczyć?
Dla niektórych OSK to dobrze bo nie będą musieli wykładów prowadzić a zmuszeni byli po 19.01.2013
A w ogóle, dla wielu osk to super wiadomość - i tak nie przeprowadzali wykładów - choć z drugiej strony kasę oczywiście brali (biorą).
UsuńJa czegos nie roumiem... mowicie, ze nie bedzie sie chcialo ludziom uczyc. To egzamin z teorii rowniez maja zniesc? ;) Moze i daleko nam do Irlandii (szczegolnie jesli chodzi o kulture na drodze, chciaz oni znowu technicznie sa na drodze gorsi od nas), ale to EGZAMIN powinien weryfikowac wiedze a nie kurs.
OdpowiedzUsuńWstyd sie przyznac, ale jak 16 lat temu zdawalem na B to tez myslalem, ze skoro radze sobie na drodze to i poradze z teoria ... wyszlo na to, ze musialem przyjsc drugi raz ;) Na szczescie praktyka B (w Polsce) oraz C i EC (w Irlandii) za pierwszym razem :)