Drugie i znowu nieudane podejście kursantki do egzaminu praktycznego. Tym razem tłumaczenie było następujące - przecież pusto było, po co miałam stawać przed znakiem STOP?!
No tak, po co? Oblała 20 m od ośrodka egzaminowania. Może za trzecim razem zmądrzeje? Mimo wszystko egzaminy powinny być droższe... Teraz podejście do egzaminu praktycznego na kategorię B kosztuje 140 zł i od dawna ta cena nie zmieniła się. Może gdyby koszt był dwu lub trzykrotnie wyższy, ludzie podchodziliby poważniej do egzaminów?
Mandat za takie wykroczenie to tylko 100 zł plus 2 pkt karne.
No po co się zatrzymywać? Przecież to, że jest znak STOP to tylko kogoś kaprys i nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem na drodze...
OdpowiedzUsuń30 godzin wykładów i 36 jazdy jej nie wystarczyły aby to zrozumieć...
UsuńMoże jeszcze z 30 godzin jazdy i zrozumie...
UsuńWątpię czy weźmie jakiekolwiek godziny...
UsuńCzyli mistrz kierownicy...
UsuńOby jak już zda nikogo nie zabiła bo "nic nie jedzie"
Oby nie zdała... Albo o niech zmadrzeje?
UsuńZ tego co dziś widziałam część takich osób nie mądrzeje... Dziś zabrakło mniej niż metr, a pewnie pisałabym ze szpitala
UsuńPół biedy, jeśli sobie zrobią krzywdę, gorzej gdy komuś...
UsuńNie tylko kursanci popełniają takie wykroczenia...
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie Ula mandaty są chyba większe?
UsuńNie mam pojęcia bo jeszcze nie dostałam tutaj mandatu ;) W zeszłym roku w Polsce mój mąż zarobił mandat właśnie za znak STOP...
UsuńI dobrze, pewnie w UK znaki nie stoją od tak sobie, bo u nas czasem stawiają tak kompletnie bez sensu...
UsuńCzepiasz się prawdziwej Polki, ty drugi sorcie, ty. Toż to przecież piękny przykład rdzennie polskiej mentalności - przepisy to coś czego przestrzega się, kiedy się jest do tego zmuszonym, to danina złożona kaprysowi pana. A ponieważ pan jest nikczemnym draniem, to kiedy nie widzi, a zwłaszcza kiedy się nie dowie, należy jego rozkazy olewać i robić swoje.
OdpowiedzUsuńKłania się u nas folwarczno-pograniczna, a nie rzymska kultura prawna.
A wiesz, ostatnio pewna pani/kursantka powiedziała mi że się czepiam i że uczę zgodnie z przepisami (wg niej to źle :D)...
UsuńZalamalam rece :) Takie jednostki nalezy eliminowac ze zgromadzenia kierowcow!
OdpowiedzUsuńBasiu, ale to prawie nikomu nie jest na rękę...niestety :(
Usuńto tylko pokazuje jakie to wszystko jest bezsensu..byle egzamin, a dalej róbta co chceta..szczerze mówiąc to mnie nie dziwi patrząc na innych kierowców.. ciężko to będzie zmienić...
OdpowiedzUsuńegzamin może być w weekend?
U mnie w soboty czasem egzaminują.
Usuń