niedziela, 31 lipca 2011

Darmowy kurs ... c.d.

Czy jest realna szansa by być kierowcą w przypadku osoby, która po 37 godzinach jazdy:

  1. nie wie jak uruchomić silnik,
  2. nie potrafi poprawnie przejechać łuku na placu manewrowym (nawet metodą dla małpy),
  3. silnik gaśnie jej na co drugim skrzyżowaniu,
  4. nadal myli kierunki jazdy i zamiast w prawo jedzie w lewo (i odwrotnie),
  5. w ogóle nie patrzy w lusterka
  6. zawsze używa sprzęgła, nie ważne czy jest to potrzebne czy nie
  7. itp itd, już nie pamiętam reszty błędów ...
Myślę, że taka osoba nie ma szans by być świadomym, bezpiecznym i myślącym kierowcą. I wyraziłem tę opinię na jednej z jazd z pewną osobą, do której wszystkie te punkty można spokojnie przypisać. Nie każdy nadaje się na kierowcę, tak jak nie każdy będzie kucharzem.
Osoba wyszła z auta z płaczem, ciekawe czy przemyśli na spokojnie to co do niej mówiłem, czy zrobi jak większość - zobaczy we mnie wroga nr 1 i drania, który ciągle się czegoś czepia (inne epitety nie nadają się by je tu wpisać).

Z drugiej strony, to sprzeczne z zasadami firmy (ośrodka szkolenia), która to ma przede wszystkim ... zarabiać pieniądze. Mówiąc komuś żeby zrezygnował, nie zwiększam dochodów firmy, podcinam gałąź na której jestem ...

5 komentarzy:

  1. Ale nie mówiąc tego, w przypadku jak owa osoba zda egzamin państwowy (a tacy mają szczęście i często zdają) wypuszczasz na drogę potencjalnego mordercę.

    I zastanawia mnie jakaż to metoda dla mały z tym łukiem jest ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie każdy nadaje się na kierowcę, nic dodać, nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Metoda dla małpy polega na wskazaniu, przy której tyczce należy skręcić - i ile skrętu wykonać. Potem przy kolejnej trzeba odkręcić koła - i łuk przejechany.

    Hebius - taka prawda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, to ja już wolałam jechać według lusterek i obserwacji zachowania samochodu ;)

    OdpowiedzUsuń