czwartek, 26 marca 2015

The game

Atmosfera w firmie nadal gęsta. Kilka dni temu szef znów zapragnął zorganizować szkolenie - jak zwykle będzie w nim mało merytorycznych uwag, a dużo bicia piany o tym że jesteśmy najlepsi, wykosimy konkurencję i takie tam, interesujące "nowiny". Ale, tym razem szkolenie miało być jedynie dla mnie i jednej osoby z administracji. Postanowiłem więc delikatnie spytać, w jakim temacie i zakresie to szkolenie, ale nic nie zrozumiałem z tego co powiedział szef, a ta druga osoba (z administracji) także nic nie wie - a przynajmniej tak twierdzi.

I najciekawsze - w dniu ustalonym wcześniej, o konkretnej godzinie przychodzę na szkolenie i ... nic. Szkolenia nie będzie, drugiej osoby nie ma, a szef dostał zapewnienie iż zostałem poinformowany o odwołaniu spotkania. No świetnie, jak zwykle nikt mi nic nie mówił, ale to normalne - gra toczy się nadal...

8 komentarzy:

  1. I najsensowniej by było przejść nad tym do porządku dziennego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech se gra, a Ty rób swoje najlepiej jak potrafisz, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. O proszę - inni nie, a ty wymagasz dodatkowych szkoleń ze strony szefa. A byłem przekonany, że jesteś najlepszym instruktorem w firmie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja? W życiu! Są o wiele lepsi, ja tam tylko sprzątać mogę!

      Usuń
  4. Oj widzę, że z organizacją w firmie nie najlepiej.

    OdpowiedzUsuń