Otóż, jak podał WORD Lublin, jedna na dziesięć osób nie potrafi poprawnie zastosować tych prawidłowości w praktyce. I tym samym nie zdaje egzaminu - właśnie z tego powodu.
To i tak całkiem nieźle, choć z drugiej strony - trzeba być nieźle nierozgarniętym, aby po porządnym kursie nie potrafić tak łatwych i podstawowych rzeczy. Ostatnio będąc w WORD z kursantką, widzimy jak z miasta wraca egzamin ze zdającym - już po stronie pasażera. Czyli wynik negatywny, po chwili chłopak podchodzi do oczekujących na niego rodziców i mówi, że wszystko prawidłowo zaliczył, prócz jednego - jazdy energooszczędnej. Jego ojciec jest wyraźnie poirytowany, zapewne za jego czasów egzamin był o wiele łatwiejszy... Cóż, 140 zł i może będzie lepiej następnym razem...
A na koniec piękne chmury - bo wiem że są tu miłośnicy tychże, a więc niech się cieszą - połączymy piękne chmury z eco drivingiem :))
Eee, co tam eco driving:))) Chmury są najpiękniejsze w świecie:))) Wieeelkie dzięki:)
OdpowiedzUsuńCumulus humilis - jest jedną z naprawdę niewielu chmur. które zapewniają o nadchodzącej ładnej pogodzie. Stąd ich określenie, „chmury dobrej pogody”.:))) I takiej pogody Ci życzę na cały ten tydzień:)
UsuńTomasz Wasilewski o tym mówił, a ja wciąż z postanowieniem że kupię sobie jego książkę n/t pogody i też będę wiedział co i jak ;-)
UsuńPoczekaj z kupnem, może coś się uda zaradzić:)
UsuńTak, wiem - zawsze można poczytać w internecie, ale ja lubię książki, tak jak lubię płyty (niekoniecznie winylowe, mówię o CD/DVD) - które cieszą moje oko stojąc po prostu na półce ;-)
UsuńKsiązki, płyty a obok nich kartki pocztowe :))
Takie trochę... staromodne zwyczaje:)))
UsuńA to źle? Staromodne to byłby jakieś staro-druki, lub winyle :P
UsuńWręcz przeciwnie, jest takie przysłowie "Dom bez książek, to dom bez okien." Podobnie pewnie jest z płytami, gdy się jest muzykiem lub muzyki się słucha:). A jeśli chodzi o kartki pocztowe, to przecież są często związane z odrobiną wspomnień lub zawierają serdecznie życzenia. Trzeba otaczać się przedmiotami, mającymi dobrą energię:)
UsuńA że to staromodne - kto by się tym przejmował:)))
Tak, ja wiedziałem że znajdą się tu tacy, którzy na widok tego zdjęcia poniżej, zapomną o całym tekście, nad którym się tak trudziłem ;-)
OdpowiedzUsuńNoo, dobra, przeczytam jeszcze raz dokładnie:))))
UsuńPrzeczytałam:)) Statystyki są niezłe, tylko 10% nie zdaje. Z drugiej strony wcale się nie dziwię ojcu kursanta - za dawnych czasów wystarczyło zdać test z przepisów, test z budowy samochodu i przejechać się po mieście. Na szczęście nie muszę teraz robić prawa jazdy:) Ale pochwalam zasady eco drivingu:))) A najbardziej podoba mi się jazda w pięknych okolicznościach przyrody, na tyle wolno, by móc takie chmury oglądać:))).
UsuńP.S. Przepraszam za błędy w pierwszym komentarzu, ale to z wrażenia:)))
Nie ma sprawy, ja błędów nie zauważyłem w ogóle :-)
UsuńOsobiście jak ja chodziłam na kurs w lato 2014 to ecodriving nie był jeszcze wprowadzony, aczkolwiek wydaje mi się że instruktorzy i tak wplatali go w jazdy, bo dla mnie jego zasady są jasne i nie mogę powiedzieć że nie miałam tego na kursie.
OdpowiedzUsuńTylko pochwalić instruktora! :) U mnie jest zgoła inaczej, ale mniejsza o to ;-)
UsuńHej! Jak dla mnie to właśnie bardzo dobrzę że wprowadza się takie coś jak Eco driving niestety za moich czasów nie było czegoś takiego a warto się nauczyć jak jeździć bezpiecznie szybko a jednocześnie ekonomicznie :P
OdpowiedzUsuńPrzydatna sprawa, nawet nie wiedziałem o czymś takim
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że rozwiązanie bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuńRozwiązanie ciekawe, szkoda że instruktorzy jazdy jednak mało czasu poświęcają temu elementowi przed egzaminem.
OdpowiedzUsuń